OZE. Niespodziewane kontrowersje wokół nowelizacji ustawy

W piątek po południu Sejm przegłosował nowelizację ustawy o OZE. Głosowanie odbyło się w ostatniej chwili – 19 lipca był ostatecznym terminem otwierającym drogę do zorganizowania aukcji energii jeszcze w tym roku.

Publikacja: 22.07.2019 05:02

OZE. Niespodziewane kontrowersje wokół nowelizacji ustawy

Foto: Adobestock

Nie obyło się jednak bez kontrowersji. „Nieuprawnione działanie przeciwko całej branży" – tak osoby z branży OZE, a w szczególności farm wiatrowych, nazwały plotki o tym, że w ostatniej chwili do ustawy wprowadzone zostaną zmiany w systemie naliczania tzw. opłaty zastępczej. Zaczęto na ten temat spekulować pod koniec tygodnia.

Przyczynił się do tego Marcin Roszkowski, prezes Instytutu Jagiellońskiego, który na Twitterze zasugerował, że w ostatniej chwili zmieniona zostanie formuła wyliczania tzw. opłaty zastępczej: jej wysokość miałaby zostać powiązana z cenami na Towarowej Giełdzie Energii oraz kwotą 340 zł/MWh. Dla branży OZE to nie nowość – taka propozycja pojawiła się już w marcu, ale wydawało się, że przedstawiciele firm OZE skutecznie zniechęcili do niej polityków.

Jakie znaczenie ma dla branży opłata zastępcza? Cóż, jest jednym z kluczowych elementów systemu wsparcia odnawialnych źródeł energii w Polsce. Ustawa – Prawo energetyczne już w 2004 r. nałożyła na operatorów systemu przesyłowego i dystrybucyjnego w Polsce obowiązek zakupu energii z OZE i pozyskiwania zielonych certyfikatów. Kto jednak z obowiązku ich pozyskania się nie wywiązał, uiszcza opłatę zastępczą za każdą MWh różnicy między wyznaczonym celem a stanem faktycznym (dobiła ona do 48,54 zł/MWh w 2018 r.). Zapis o opłacie przepisano też do ustawy o OZE.

Foto: GG Parkiet

W ostatnich latach na rynku zielonych certyfikatów panowała duża nadpodaż.

– Wraz z obniżaniem nadpodaży cena zielonych certyfikatów mogłaby rosnąć do poziomu pierwotnie ustalonego – informuje nas Grzegorz Wiśniewski, prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej. – Wytwórcy OZE, którzy pozostali na rynku, mogą choćby częściowo odzyskać utracone w ostatnich pięciu–sześciu latach korzyści i pokryć straty wynikające z wcześniejszej polityki państwa nakierowanej na utrzymanie nadpodaży i zaniżanie wartości zielonych certyfikatów – dodaje.

Energetyka
Analityk obniża wycenę akcji ZE PAK -u, ale nadal widzi potencjał
Energetyka
Polski rząd nie chce podatku od ogrzewania
Energetyka
Rozmowy ZE PAK–PGE bez szczęśliwego finału
Energetyka
PGE nieoczekiwanie nie przejmie projektu elektrowni od ZE PAK
Energetyka
Wnioski z hiszpańskiej awarii: dostawy prądu mają być zabezpieczone
Energetyka
Wiatraki i mrożenie cen prądu mogą jednak wrócić do Sejmu