Rynek w letargu. Kapitał jedynie dla sprawdzonych firm

Przez pierwsze trzy miesiące roku nie mieliśmy do czynienia z wieloma emisjami akcji przy wsparciu kampanii crowdfundingowej. Kapitał gromadzą już sprawdzeni i obecni na rynku od lat emitenci. Na razie nie zanosi się na to, by II kwartał przyniósł zmiany.

Publikacja: 30.03.2023 21:00

Rynek w letargu. Kapitał jedynie dla sprawdzonych firm

Foto: Adobe Stock

Obecna sytuacja na rynkach oraz w gospodarce nie zachęca inwestorów do angażowania środków w młode spółki, co jest zbieżne z wcześniejszymi prognozami ekspertów. Na ewentualne przebudzenie trzeba będzie poczekać do II półrocza.

Trudny kwartał

Jak wynika z danych platformy InQube oraz naszych szacunków, w I kw. na platformach crowdfundingowych doszło łącznie do dziewięciu emisji (z czego aktualnie trwają cztery), w ramach których spółki zgromadziły niemal 6 mln zł. Statystykę lekko poprawi uwzględnienie emisji Mazurskiej Manufaktury, która nie korzystała z usług platformy i zgromadziła na dalszy rozwój 1,7 mln zł. Niemniej w ramach wspomnianych dziesięciu emisji firmy liczyły na pozyskanie 23,4 mln zł, co oznacza skuteczność na poziomie 33 proc.

Mimo niesprzyjającego otoczenia znalazły się spółki, których akcje cieszyły się dużą popularnością i zgromadziły całą wnioskowaną kwotę. Nieprzypadkowo działają one w popularnych wśród crowdfundingowych inwestorów branżach – alkoholi i konopi.

Konopie nadal działają na wyobraźnię

Jedną z nich jest Kombinat Konopny. Firma od lat rozpala wyobraźnię inwestorów, a jej emisje cieszą się ogromną popularnością – przy poprzednich dwóch akcje wyprzedawały się w kilkanaście minut. Podobnie było w lutym, kiedy w mniej więcej trzy godziny firma oferująca produkty z CBD zgromadziła od 1,1 tys. inwestorów 4,5 mln zł. Znaczna część wspomnianej kwoty ma być przeznaczona na marketing oraz zapowiadany od dłuższego czasu rozwój w branży włókienniczej. Kapitalizacja spółki przed emisją sięgała 85 mln zł. – Wycena jest bardzo ostrożna i zaniżona. Rzeczywista wartość jest zdecydowanie wyższa. Biorąc pod uwagę słabą sytuację rynkową i niekorzystne warunki ekonomiczne, podanie takiej wartości wyceny było rozsądne. Dociekliwi inwestorzy mogą sami określić realną wartość przedsiębiorstwa – komentuje dr Artur Trzebiński, doradca ekonomiczny Związku Przedsiębiorstw Finansowych, z którym prowadzimy cokwartalne podsumowanie.

Cele ostatniej emisji również nie wzbudzają wątpliwości. Ze wspomnianej kwoty 4,5 mln zł aż 3,4 mln zł mają pochłonąć włókiennictwo oraz marketing. Co ważne, około 0,6 mln zł pomoże zwiększyć liczbę produktów. – Wprowadzenie nowych jest dobrym sygnałem. Prace nad włókniną Kombinat Konopny prowadzi od lat. Z podanych informacji wynika, że firma nie wykorzystuje jeszcze w pełni posiadanego potencjału, co odbija się na wynikach finansowych. Cele emisji powiązane są z realizowaną strategią rozwoju. Środki z emisji przeznaczone będą na zwiększenie sprzedaży, mocy produkcyjnej i powiększenie powierzchni. Planowany rozwój przedsiębiorstwa i kierunki tego rozwoju są naturalnym rozszerzeniem prowadzonej wcześniej działalności. Widać, że prezes Maciej Kowalski ma pomysł i starannie go realizuje – dodaje Trzebiński.

Ubiegły rok firma zakończyła, osiągając 3,7 mln zł przychodów, o 85 proc. więcej niż rok wcześniej. Natomiast strata EBITDA powiększyła się z 3,3 mln zł do 3,7 mln zł, a strata netto – z 3,5 mln zł do 4,2 mln zł. – Pogłębienie strat nie powinno jednak niepokoić inwestorów. Przychody wzrosły w stosunku rok do roku, zwiększono majątek spółki, są inwestycje w budowie. Z drugiej strony największy wzrost kosztów dotyczy wynagrodzeń i zużycia energii. Biorąc pod uwagę wyższe koszty w 2022 r., zanotowanie przez spółkę wyższej straty nie jest zaskoczeniem – mówi doradca ekonomiczny ZPF.

Czytaj więcej

Czasu na zyskanie licencji coraz mniej, a chętnych wolno przybywa

Nietypowe emisje producentów alkoholi

Inwestorzy przychylnym okiem spojrzeli również na emisję akcji Mazurskiej Manufaktury. Producent alkoholi kraftowych, który w najbliższych tygodniach zamierza zadebiutować na NewConnect, pozyskał od 32 inwestorów niemal 1,7 mln zł. Spółka, podobnie jak Kombinat Konopny, była już znana inwestorom crowdfundingowym. W 2020 r. zyskała w ten sposób 4,4 mln zł, a w lutym 2022 r., kierując emisję do własnych inwestorów – 1,4 mln zł.

Z pozyskanych 1,7 mln zł aż 1,1 mln zł pochłonie instalacja do rozlewu piwa w puszkach w zakładzie w Szczytnie. – Środki z emisji mają iść przede wszystkim na zakup i montaż instalacji do rozlewu puszkowego do zakładu w Szczytnie, czyli głównego źródła przychodów spółki. Pozostałe dwa mniejsze cele są drugorzędne, ale także pomocne. Zwiększanie mocy produkcyjnych przed sezonem jest jak najbardziej słuszne. Do tego wypuszczenie piw kraftowych i regionalnych w puszkach jest bardzo dobrym pomysłem, który może się spotkać z uznaniem użytkowników – zauważa Trzebiński.

Firma zakończyła 2022 r., wypracowując ponad 17 mln zł przychodów, o 70 proc. więcej niż w 2021 r. Co ciekawe, prognozy mówiły o rezultacie na poziomie 13,6 mln zł. Warto również wspomnieć o ostatnich przejęciach. W ostatnich miesiącach Mazurska Manufaktura nabyła 10 proc. udziałów dystrybutora napojów Sajon oraz 35 proc. udziałów hurtowni Kujawianka. W pierwszym przypadku umowa zakłada możliwość objęcia kolejnych 40 proc. udziałów. Kontrakt z Kujawianką umożliwia nabycie dodatkowych 15 proc. Ogłoszono również przejęcie 10 proc. udziałów z opcją nabycia kolejnych 40 proc. w browarze AleBrowar. W kwietniu mamy poznać więcej szczegółów dotyczących giełdowego debiutu.

– Można powiedzieć, że emisja przeszła bez większego rozgłosu. Zapewne to miało wpływ na niską liczbę inwestorów, którzy wzięli w niej udział. Z drugiej strony spółka planuje w krótkim czasie IPO, co także mogło mieć wpływ na decyzje dotychczasowych inwestorów, którzy chcieli zwiększyć swoje zaangażowanie w spółkę. Ta emisja pokazuje, jak ważne jest komunikowanie o emisjach crowdfundingowych. W tym przypadku była to raczej prywatna emisja niż crowdfundingowa, które z definicji są kierowane do nieoznaczonego inwestora i przede wszystkim do szerokiego kręgu inwestorów – mówi Trzebiński.

Warto też zwrócić uwagę na emisję Browaru Jastrzębie. Firma, podobnie jak dwie poprzednie, również nie jest obca inwestorom crowdfundingowym. W 2018 r. pozyskała na rozwój 3,9 mln zł, a w 2021 r. zgromadziła w ten sposób 1,5 mln zł. Obecna emisja, której celem jest zyskanie 4,7 mln zł, ma pomóc w dużej części w budowie magazynu (1,7 mln zł) oraz w spłacie pożyczek (0,9 mln zł). W piątek licznik kampanii wskazywał 0,2 mln zł. – Wygląda to tak, jakby kapitał z emisji miał pokryć koszty bieżącego działania i w drugiej kolejności dopiero pokryć koszty inwestycji, które są niezbędne do rozwoju. Według mnie powinno być odwrotnie. Przychody rosną szybciej niż koszty, wzrasta majątek trwały, tak samo zapasy. Widać, że były podejmowane działania w kierunku zmiany struktury zadłużenia, ale bez szczegółów trudno określić, czy podejmowano je w celu obniżenia kosztów obsługi tego zadłużenia – komentuje doradca ekonomiczny ZPF.

Aby przyciągnąć inwestorów, firma zdecydowała się na dość nienaturalne kroki, jak np. zaoferowanie 0,15 zł dla akcjonariuszy od sprzedanej butelki. Zadeklarowano również odkupienie akcji od inwestorów w maju 2026 r. po cenie 0,25 zł lub 0,27 zł. Na koniec listopada 2022 r. przychody firmy wzrosły o około 100 proc., do 2,1 mln zł, a strata netto skurczyła się z 1,4 mln zł do 1 mln zł. – O ile dobrze się orientuję, jeszcze żadna spółka nie proponowała wypłaty części przychodu od pojedynczych produktów. Czy to wypali? Nie jestem pewien. 0,15 zł od butelki przy planowanej sprzedaży na poziomie 800 tys. daje wypłatę na poziomie 4,24 zł przy minimalnym pułapie wejścia (435 akcji). Z kolei proponowana cena wykupu akcji w 2026 r. oznacza stopę zwrotu na poziomie 9 proc. w skali 3,5 roku, co jest przeciętną rentownością – podsumowuje Trzebiński.

Crowdfunding
Crowdfunding śpi. Zbiórek brak, rekordy nie wrócą
Crowdfunding
GPW Private Market z zezwoleniem crowdfundingowym
Crowdfunding
Crowdinvestingowa zbiórka na produkcję okularów
Crowdfunding
Co dalej z crowdfundingiem? Internetowe zbiórki w głębokim dołku
Crowdfunding
Mirosław Kachniewski, SEG: Czy to już zmierzch crowdfundingu?
Crowdfunding
Najciekawsze kampanie crowdfundingowe II kwartału