Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Krzysztof Sobczak, prezes Emplocity.
– Rozpoczynamy właśnie ofertę publiczną akcji, dzięki której, mam nadzieję, pozyskamy niezbędne środki do realizacji określonych celów emisji. Są to kluczowe projekty, które zapewnią nam dywersyfikację produktów, co może przełożyć się na dalszy wzrost przychodów – stwierdził prezes Emplocity Krzysztof Sobczak.
Oprócz bota wspierającego rekrutację spółka tworzy także te wspierające m.in. działy prawne firm czy dział zasobów ludzkich. – Nasze produkty można zastosować w wielu innych miejscach biznesu, np. wspierając zespoły w komunikacji w obszarze zasobów ludzkich wewnątrz firm czy w dziale IT. Oferujemy też custombota pozwalającego w krótkim czasie stworzyć bota domenowego, który automatyzuje wybrane procesy, odpowiadając na potrzeby i wyzwania klienta. Rozwijamy też projekt lexbota, który ma wspierać działy prawne – dodał Arkadiusz Talun, odpowiedzialny za pion technologiczny Emplocity.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wzrost limitów zbiórek z 1 na 5 mln euro nie rozpędził rynku, po rekordowych zbiórkach crowdfundingu udziałowego nie ma już śladu. Romantyczną gorączkę duszą obowiązkowe licencje oraz listing act.
GPW Private Market oraz firma Emiteo uzyskały zielone światło od KNF w sprawie crowdfundingu inwestycyjnego.
4MOSA S.A., właściciel marki MUSCAT, planuje w ramach finansowania społecznościowego zebrać blisko 2 mln zł. Zapisy ruszyły w poniedziałek.
Polski rynek finansowania społecznościowego skurczy się w tym roku aż o 100 mln zł. Zamarł zwłaszcza ruch w segmencie crowdfundingu udziałowego. A branżę czekają nowe regulacje.
Limity zbiórek wzrosną wkrótce do 5 mln euro. To olbrzymie kwoty przekładające się na wycenę firm na poziomie wielu spółek z NewConnect. Ale regulacje przyhamują rozwój crowdfundingu – mówi Mirosław Kachniewski, prezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych.
Trudna sytuacja gospodarcza spowodowała, że inwestorzy odwrócili się od nowej formy inwestowania. Niska jest zarówno liczba kampanii, jak i środków gromadzonych przez spółki. Mimo to pojawiają się na rynku podmioty, które chcą ten stan zmienić.