Akcje spółki spadały o 16,4 proc. w poniedziałek do najniższego poziomu od 12 lat, na dodatek w nocy podano wiadomość, że w najnowszym amerykańskim pozwie nakazano spółce zapłacić 1,56 miliarda dolarów w związku z powszechnie stosowanym środkiem chwastobójczym Roundup, co również pogorszyło nastroje.
Bayer oświadczył w niedzielę, że eksperymentalny antykoagulant asundexian okazał się gorszy od leku Eliquis firmy Bristol-Myers Squibb i Pfizer w zapobieganiu udarom u pacjentów wysokiego ryzyka w fazie początkowej III próby. Firma miała nadzieję, że lek wygeneruje roczną sprzedaż na poziomie ponad 5 miliardów euro (5,5 miliarda dolarów) i zastąpi przychody generowane przez jeden z bestsellerów farmaceutycznych, lek rozrzedzający krew Xarelto, który w 2026 roku utraci ochronę kluczowych europejskich patentów. Asundexian jest jednym z czterech nowych leków, które według szacunków Bayera miały łączny potencjał sprzedaży przekraczający 12 miliardów euro. Związek należy do nowej grupy leków znanej jako inhibitory czynnika XI.
Wstrzymanie prób, wynikające z rekomendacji niezależnych kierowników procesu, oznacza kolejną porażkę dla firmy obciążonej słabą działalnością w branży herbicydów, wysokim zadłużeniem i procesami sądowymi w USA w sprawie Roundupu.
Dyrektor generalny New Bayer, Bill Anderson, rozważa opcje wydzielenia producenta leków na receptę, produktów zdrowotnych dla konsumentów, środków chemicznych do upraw i nasion w celu ożywienia spadającej ceny akcji. Dąży także do uproszczenia procesu decyzyjnego, redukcji stanowisk kierowniczych.