W III kwartale grupa kapitałowa Azoty zanotowała zaledwie 3 075 mln zł przychodów ze sprzedaży, co w ujęciu rok do roku oznaczało spadek o ponad połowę - wynika z szacunkowych danych spółki opublikowanych w czwartek przed północą. Co gorsza koncern nadal ponosi ogromne straty. EBITDA spadła do minus 348 mln zł z 267 mln zł na plusie odnotowanych w III kwartale 2022 r., a strata netto wzrosła do 743 mln zł z 79 mln zł.
Mimo utrzymującej się słabej kondycji finansowej grupy, zarząd przekonuje, że powoli wychodzi ona na prostą. „W III kwartale obserwowaliśmy odbicie popytu w segmentach agro i chemii i widzimy już, że te pozytywne trendy powinny utrzymać się w bieżącym kwartale. Należy mieć jednak na uwadze, że grupa Azoty ma za sobą wyjątkowo trudne I półrocze, które było okresem wielu wyzwań rynkowych w obszarach popytu i cen surowców dla wszystkich europejskich producentów w branży, co będzie mieć odzwierciedlenie w wynikach finansowych grupy do końca tego roku” - twierdzi cytowany w komunikacie prasowym Marek Wadowski, wiceprezes spółki.
Koncern oznaki poprawy sytuacji widzi szczególnie przy porównaniu obecnych rezultatów z tymi z II kwartału. W tym czasie wzrósł wolumen produkcji oraz spadły zapasy nawozów. Słabsze przychody tłumaczy istotnymi, bo średnio o 52 proc. w skali rok spadkami cen większości oferowanych przez koncern produktów. Ponadto koszty mediów energetycznych, w tym energii elektrycznej i węgla, były wyższe niż przed rokiem. Azoty narzekają też na ceny gazu ziemnego, które w Europie długo utrzymywały się na istotnie wyższym poziomie niż poza naszym kontynentem. Co więcej w III kwartale spadek cen produktów nie był rekompensowany spadkiem cen surowców używanych do produkcji. Wszystkie te czynniki miały niekorzystny wpływ na poziom uzyskiwanych marż.
Azoty analizując sytuację w poszczególnych biznesach zauważają, że III kwartał to zwyczajowo czas intensywnych prac polowych w Polsce i sezonowo niższego popytu na nawozy sztuczne. W III kwartale obserwowano jednak wzrost zapotrzebowania na nie, głównie z powodu odbudowywania przez rolników poziomu zapasów i zakupów dokonywanych pod aplikację jesienną. W ujęciu rok do roku wolumenowa sprzedaż nawozów w grupie wzrosła o 8 proc., a produkcja o 6 proc.
W biznesie produktów chemicznych lato charakteryzowało się niskim popytem wynikającym z niekorzystnej sytuacji makroekonomicznej na świecie, wysokimi stanami magazynowymi oraz importem tańszych produktów spoza Europy. Mimo to w ujęciu kwartał do kwartału wzrosła ilość sprzedanych wyrobów o 14 proc., ale przy porównaniu rocznym spadła o 18 proc. Na domiar złego zmalały ceny wszystkich oferowanych produktów chemicznych.