Grzegorz Kądzielawski, Grupa Azoty: Flagowa inwestycja już niemal gotowa

– Mamy program inwestycyjny szacowany na 2,7 mld zł – mówi Grzegorz Kądzielawski, wiceprezes Grupy Azoty, o szczegółach strategii Grupy Azoty do roku 2030. Sama transformacja energetyczna ma przynieść 200 mln zł oszczędności rocznie.

Publikacja: 18.07.2022 18:57

W programie „Prosto z Parkietu” gościem Aleksandry Ptak-Iglewskiej był Grzegorz Kądzielawski, wicepr

W programie „Prosto z Parkietu” gościem Aleksandry Ptak-Iglewskiej był Grzegorz Kądzielawski, wiceprezes Grupy Azoty.

Foto: materiały prasowe

Gospodarka obiegu zamkniętego wejdzie w życie w 2025 r., ale przygotowania przepisów są póki co w powijakach. Jak producenci tworzyw sztucznych mogą się dostosować do tych zmian?

Od kilku lat wiele działań w naszym biznesie jest nakierowanych na założenia gospodarki obiegu zamkniętego. Przy produkcji tworzyw używamy recyklatów i staramy się, by cały proces produkcji również zamknąć w cyklu GOZ, by nie tracić energii, zminimalizować ślad węglowy, a część mediów wykorzystywanych do produkcji wykorzystywać ponownie.

Czy jest dostępny recyklat polskiej produkcji, czy trzeba go sprowadzać? Firmy twierdzą, że mamy spory problem z jego dostępnością.

Mamy sygnały, że faktycznie jest coraz większy problem z recyklatem. Jeszcze nie wytwarzamy sami recyklatu, choć nasza strategia do 2030 r. przewiduje, że będziemy mieć status recyklera.

Jakie miejsce zajmuje recykling w strategii 2030 r.?

Naszą strategię można streścić w słowach „Zielone Azoty”, opisuje ona transformację energetyczną do roku 2030. W naszym biznesie część tworzyw jest niezwykle ważna, stąd jednym z elementów strategii, poza dywersyfikacją portfela produktów pod kątem tworzyw biodegradowalnych, jest kwestia recyklingu. Rozważamy technologie recyklingu zarówno chemicznego, jak i klasycznego, mamy ambicje mieć status recyklera jako Grupa Azoty.

Branża mówi, że postawienie zakładu przetwórstwa odpadów, łącznie z uzyskiwaniem pozwoleń na budowę i zgód środowiskowych, trwa około dwóch lat. Na jakim jesteście etapie?

Jesteśmy obecnie na etapie analiz. Mamy przemyślane konkretne projekty inwestycyjne, przygotowany program inwestycyjny pod kątem strategii do roku 2030, mamy też wieloletni plan inwestycyjny. Chcemy uruchomić zakłady w perspektywie obowiązywania strategii.

Jakie inwestycje planujecie do 2030 r.?

Mamy zaplanowany cały program inwestycyjny szacowany na 2,7 mld zł, głównie są to inwestycje w efektywność energetyczną, ale także w dziale naszych podstawowych biznesów, czyli w produkcji tworzyw i nawozów. Będą to inwestycje nakierowane na zmniejszenie śladu węglowego i zmniejszenie emisyjności, by proces powstawania tworzyw odbywał się w maksymalnie przyjaznym dla środowiska otoczeniu.

To optymalizacja naszych procesów produkcyjnych, a także próba ich zamknięcia w cyklu gospodarki obiegu zamkniętego, by minimalizować straty energii i negatywny wpływ na środowisko.

Czy planujecie budowę nowych zakładów?

Nasza flagowa inwestycja jest w zasadzie na ukończeniu, czyli Polimery Police to nasza kolejna fabryka polipropylenu na Pomorzu Zachodnim. To bardzo wdzięczne tworzywo do recyklingu. W przyszłym roku rozpoczynamy rozruch technologiczny, mam nadzieję, że przebiegnie bez zakłóceń i rozpoczniemy regularną produkcję. To obecnie największa tego typu inwestycja w przemyśle petrochemicznym w Europie Środkowo-Wschodniej, ma CAPEX sięgający 7 mld zł. Nasze produkty chcemy lokować głównie w Europie.

Wzrost kosztów energii nie zakłócił pracy?

Radzimy sobie z tym wyzwaniem, a przeprowadzenie naszego planu inwestycji ma nam pozwolić na zmniejszenie wydatków na zakup energii elektrycznej o 200 mln zł rocznie, to sporo. Biorąc pod uwagę niestabilność rynku, bardzo świadomie przemyśleliśmy tę kwestię. Przed rokiem cena gazu na niemieckiej giełdzie sięgała 25 euro za MWh, ubiegły tydzień kończyliśmy na poziomie ponad 160 euro. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że 70 proc. ceny wyjściowej nawozu to cena gazu – mamy odpowiedź, z jakimi wyzwaniami przychodzi nam się mierzyć. Stąd nowa strategia, transformacja energetyczna i pełny miks energetyczny.

Gospodarka obiegu zamkniętego duże nadzieje wiąże z tworzywami, które całkowicie mogą się rozkładać i nie tworzyć odpadów. Czy to jest możliwe?

Oczywiście, nawet od niedawna mamy już w regularnej produkcji tworzywo Envifil, jest ono kompostowalne i biodegradowalne w 100 proc. Cieszy się dużym zainteresowaniem, także za granicą. Prowadzimy wspólny projekt z Lasami Państwowymi, w ramach którego Lasy wykorzystają doniczki z Envifilu do sadzonek drzew. Inni nasi wytwórcy wypuścili właśnie testowe partie worków do śmieci.

Jak chcecie wykorzystywać swoje innowacje w strategii?

W naszych centrach intensywnie pracujemy nad pełną gamą tworzyw biodegradowalnych, dziś w centrum naszego zainteresowania jest ziemniak, bo nasze tworzywa powstają ze skrobi ziemniaczanej. Niedługo kolejnym bohaterem naszego tworzywa będzie jeden z owoców i to również nie jest nasze ostatnie słowo.

Pracujemy nad różnymi zastosowaniami tworzyw biodegradowalnych i nad nowymi formulacjami.

Chemia
Miliardowe straty w Azotach
Chemia
Azoty poniosły w ubiegłym roku ogromne straty
Chemia
Ciech planuje ekspansję i rozwój pod nowym szyldem Qemetica
Chemia
Duża niepewność branży
Chemia
Deloitte obserwuje dużą niepewność w branży chemicznej
Chemia
Ciech zmieni nazwę na Qemetica