Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Obecnie podmioty te kontrolują odpowiednio 40,2 proc. i 6,6 proc. kapitału giełdowej spółki. Wezwanie opiewa na pozostałe 20,1 mln walorów, stanowiących 53,15 proc. kapitału, przy czym ich nabywcą ma być jedynie Finergis. Podmiot ten wyraża nadzieję, że obecna cena przyczyni się do sukcesu zapisów. Powtórnego ogłoszenia wezwania nie przewiduje.
Zapisy trwają od 21 października i mają się zakończyć 19 listopada. Każdy, kto w tym terminie złożył lub złoży zapis, sprzeda akcje po właśnie ogłoszonej cenie. Giełdowi inwestorzy w odpowiedzi na decyzję wzywających ruszyli do kupowania walorów Ergisu na GPW. W efekcie już na otwarciu sesji ich kurs wzrósł o 17,5 proc., czyli do 3,83 zł. Wzywający chcą wycofać papiery Ergisu z giełdy, gdyż doszli do wniosku, że zmiana statusu spółki z publicznego na niepubliczny ułatwi działania restrukturyzacyjne. W ich ocenie ze statusem spółki giełdowej wiążą się też coraz liczniejsze obowiązki i koszty. Z drugiej strony potencjalne korzyści są dziś niewielkie.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Koncern zapewnia, że jest w zaawansowanej fazie negocjacji, dzięki którym powinien wypracować systemowe i długofalowe rozwiązania restrukturyzacyjne w grupie, tak aby można było skupić się na działalności biznesowej.
To następstwo podpisanego porozumienia ugodowego, które kończy kilkuletni spór związany z realizacją inwestycji dotyczącej budowy i uruchomienia instalacji odolejania rozpuszczalnikowego gaczy parafinowych.
Nowym szefem Azotów został Andrzej Skolmowski. Chce skupić się na osiągnięciu porozumienia z instytucjami finansującymi, odzyskaniu długofalowej stabilności finansowej oraz restrukturyzacji operacyjnej całej grupy.
Poprawy sytuacji oczekują zarówno analitycy, jak i spółki. Ma być ona m.in. rezultatem wzrostu gospodarczego i ceł oraz realizowanych inwestycji i działań dostosowawczych. Jednocześnie na rynku cały czas panuje duża niepewność.
Posłowie do Parlamentu Europejskiego poparli w czwartek podniesienie ceł na nawozy oraz niektóre rosyjskie i białoruskie towary rolne, w celu zmniejszenia zależności UE od ich importu. Na tej decyzji może skorzystać Grupa Azoty czy Anwil należący do Orlenu, które są jednymi z największych w UE producentów nawozów.
Grupa Azoty szacuje, że w I kw. 2025 roku wypracowała przychody ze sprzedaży na poziomie 3,8 mld zł. Wynik EBITDA poprawił się względem I kw. 2024 roku o 42 mln zł. Spółce wciąż dokucza import tańszych nawozów ze wschodu.