Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 27.02.2020 05:03 Publikacja: 27.02.2020 05:03
Polska jest atrakcyjnym miejscem dla firm nawozowych, dlatego konkurencja się zaostrza – mówi Wojciech Wardacki, prezes Grupy Azoty.
Foto: materiały prasowe
Ponadstuletnia fabryka nawozów jak dotąd przynosiła straty. Było to związane m.in. z nietrafioną inwestycją w uruchomienie w 2013 r. pierwszej w Polsce instalacji do przerobu tłuszczów zwierzęcych, umożliwiającej produkcję stearyny i gliceryny. Przedsięwzięcie pochłonęło 65 mln zł, ale nigdy się nie zwróciło, bo ceny produktów okazały się niższe od założeń, a koszty surowca – za wysokie. – Ten biznes stał się kulą u nogi. Okazało się, że przed rozpoczęciem inwestycji nie przeprowadzono rzetelnej analizy opłacalności projektu. W listopadzie 2018 r. instalacja została zatrzymana. Teraz szukamy możliwości wykorzystania jej w inny sposób, nad czym pracują instytuty badawcze i chemiczne – zaznacza Wojciech Wardacki, prezes Grupy Azoty.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
To efekt realizowanych działań naprawczych. Na plus nie pozwoliły jednak wyjść takie czynniki jak: niekorzystna sytuacja makroekonomiczna, wzrastające napięcia geopolityczne, tani import nawozów z Rosji i Białorusi oraz brak wystarczającego popytu.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Od kilku tygodni wyniki osiągane w kluczowym biznesie istotnie rosną. Pozostaje pytanie, jak wpłynęły na rezultaty I kwartału, sezonowo najważniejszego dla grupy. Rynek czeka też na finał rozmów z Orlenem i dalsze działania mające ograniczyć dług.
Koncern dąży do pozyskania kontrahentów, którzy zapewnią grupie alternatywne dostawy gazu ziemnego i amoniaku. Celem jest istotne obniżenie dotychczasowych kosztów związanych z ich zakupami.
Dziś obowiązujący termin uruchomienia nowego zakładu w Brzegu Dolnym to 2026 r., a koszt budowy to 551 mln zł. Inwestycja jest jednak złożona i towarzyszy jej wiele zagrożeń. Ponadto jest realizowana własnymi siłami.
Na początku kwietnia obie marki technologiczne otworzyły w Warszawie swój pierwszy w Polsce i drugi w Europie showroom. Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
W pobliżu puławskich zakładów powstanie rafineria produkująca pierwiastki ziem rzadkich. Azoty zapewnią jej m.in. infrastrukturę, dostęp do odczynników, mediów oraz teren pod budowę.
Finasowanie o wartości do 28 mln USD będzie przeznaczone na zakup propanu, który jest niezbędnym surowcem do produkcji prowadzonej w nowych zakładach w Policach. Jednocześnie Azoty kontynuują z Orlenem rozmowy na temat sprzedaży tych aktywów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas