Zaczęło się niespodziewanie od informacji o ABB Allegro, w ramach którego główni akcjonariusze sprzedali blisko 5-proc. pakiet udziałów. WIG20 zniósł ten news kiepsko i cofnął się do 2022 pkt. Amortyzatorem dla podaży okazał się na szczęście odczyt inflacji w USA, na który wszyscy wyczekiwali. Wskaźnik CPI w maju spadł do 4 proc., czyli więcej, niż oczekiwano (4,1 proc.). W ujęciu bazowym dynamika cen spadła zgodnie z oczekiwaniami do 5,3 proc. Te odczyty przypieczętowały oczekiwania na pauzę w podwyżkach stóp przez Fed, co stało się faktem w środę wieczorem. I choć wykres kropkowy członków FOMC wskazuje na jeszcze dwie podwyżki w tym roku, to Jerome Powell złagodził jego wymowę podczas konferencji prasowej, co z kolei zapewniło rynkom akcji świetną końcówkę tygodnia. Co istotne – GPW nie zaszkodził nawet niekorzystny dla banków wyrok TSUE. Wygląda na to, że to ryzyko było już w cenach. Dodajmy jeszcze, że EBC zgodnie z oczekiwaniami podniósł stopy o 25 pkt baz., a Bank Japonii stóp nie zmienił. Mieliśmy więc w ostatnim tygodniu kilka ważnych rozstrzygnięć, które summa summarum wypadły na korzyść byków. Tak przynajmniej wskazuje zachowanie giełdowych indeksów.
WIG20, choć schłodził się do wspomnianych 2022 pkt, to szybko zawrócił w górę i w piątek przed południem dotarł do 2131 pkt. Jest to nowy szczyt trwającego od października trendu wzrostowego i klasyczny sygnał jego kontynuacji. Jeśli czerwcowa dynamika zwyżek zostanie utrzymana, to można całkiem realnie myśleć o ruchu do strefy oporowej 2175–2200 pkt. Okrągłe 2000 pkt pozostaje kluczowym krótkoterminowym wsparciem.
Indeks średnich spółek przetestował w minionym tygodniu średnią z 50 sesji. Pachniało już średnioterminowym sygnałem sprzedaży, ale notowania odbiły się niemal w punkt i w końcówce tygodnia bliżej im było do wybicia nowego szczytu niż do przebicia owej średniej. Można więc powiedzieć, że układ hossy został utrzymany, choć nie sposób nie zauważyć, że dynamika wzrostu nieco ostatnio osłabła i przydałby się ruch powyżej 4800 pkt.