Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 13.05.2025 18:47 Publikacja: 26.07.2022 09:23
Foto: Adobestock
Na 800 mld zł firma Spectis oszacowała wartość blisko tysiąca największych inwestycji budowlanych w Polsce w perspektywie do 2027 r. Wartość flagowych projektów w fazie budowy to 140 mld zł, a tych na etapie przetargu, planowania bądź koncepcji – 550 mld zł.
– „Na papierze” zestaw blisko tysiąca znaczących inwestycji prezentuje się bardzo okazale. Jednak jak to bywa w rzeczywistości, na kolejnych etapach przygotowania i realizacji w przypadku dużej części inwestycji pojawiać się będą opóźnienia, część projektów zatrzyma się na fazie wstępnej koncepcji bądź zastąpią je alternatywne projekty – przyznaje Bartłomiej Sosna, ekspert rynku budowlanego w Spectis. – Oczywiście, tak duży pakiet inwestycji nie ma szans na terminową realizację w najbliższych latach, gdyż byłoby to nie do przerobienia przez firmy. Zbyt duża liczba dużych projektów rozpoczynanych jednocześnie na pewno zdestabilizowałaby rynek i jeszcze bardziej podbiła inflację w budownictwie. Jednak sama obecność w „poczekalni” tak długiej kolejki świadczy o tym, że w ciągu najbliższej dekady z pewnością nie grozi nam niedobór inwestycji. Wąskim gardłem będą więc możliwości sfinansowania megainwestycji oraz potencjał wykonawczy do ich realizacji – zaznacza.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Pierwsza obniżka stóp to dawka optymizmu, ale wciąż otoczenie rynkowe jest wymagające. Spółka chce sprzedać więcej mieszkań i podtrzymuje zamiar wypłaty dywidendy.
Wciąż mamy rynek kupującego, oferta mieszkań jest wysoka, koszt kredytu też. Murapol stawia na wzrost sprzedaży i utrzymanie wyników.
Chociaż deweloper przekazał klientom znacznie mniej mieszkań, to osiągnął lepsze przychody i bardzo dobrą rentowność. Murapol celuje we wzrost sprzedaży w 2025 r.
Budowlany gigant zawalczy o wzrost przychodów w tym roku. Grupa ma gigantyczny portfel zamówień, ale kontrakty stopniowo, a nie błyskawicznie, będą się przekuwać w przychody i zyski. Mocno zdywersyfikowana firma zarzuca nowe – nomen omen – sieci.
Portfel zamówień na historycznym szczycie, ale jego przekuwanie na przychody i zyski nie będzie błyskawiczne. Cel na ten rok to poprawa względem 2024 r.
Zarysowana na początku kwietnia przez szefa NBP perspektywa obniżek stóp podniosła notowania akcji części deweloperów. W start nowego cyklu, po słabym pod względem sprzedaży mieszkań I kw., wierzą już prawie wszyscy. Jak może wyglądać scenariusz ożywienia?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas