Mimo rosnącego zainteresowania najmem instytucjonalnym rynek mieszkań na sprzedaż wciąż będzie się stabilnie rozwijał, a model PRS będzie mu współtowarzyszył i kształtował się jako odrębna, alternatywna część rynku – ocenia Agata Jurek-Zbrojska, partnerka w kancelarii CMS Polska kierująca praktyką nieruchomości i budownictwa.
Jak szacują eksperci PwC, do 2026 r. zasób lokali w rękach funduszy PRS ma sięgać ponad 54 tys. Zachodzące na rynku zmiany będą katalizatorem rozwoju najmu instytucjonalnego. Rosnąca inflacja, wzrost stóp procentowych oraz spadek zdolności kredytowej wypchną część potencjalnych jeszcze do niedawna nabywców mieszkań na rynek najmu.
Dla deweloperów fundusze PRS mogą być atrakcyjnymi partnerami stabilizującymi sprzedaż w czasie gorszej koniunktury na rynku detalicznym. Ale dla tych graczy polski rynek to nie tylko potencjał, ale i wyzwania.
– O ile sytuacja prawna dotycząca najmu jest w Polsce stabilna, o tyle wyzwaniem jest zabezpieczenie różnic kursowych, gdyż najmy mieszkaniowe, w przeciwieństwie do komercyjnych, nie są w praktyce denominowane w euro. Ponadto ważnym aspektem jest uwzględnienie w stawkach czynszu kosztów obsługi nieruchomości, tzw. service charges, które w najmach komercyjnych stanowią dodatkową opłatę, a w sektorze mieszkaniowym tradycyjnie w znacznej części są ujęte w czynszu – wskazuje Agata Jurek-Zbrojska.