- Chodzi o prace przy obiektach infrastrukturalnych o wartości kilkudziesięciu milionów złotych - mówi Marek Korytowski, wiceprezes Atremu.

Obecna kontraktacja przyszłorocznego portfela przekracza 80 mln zł. - Ta liczba jeszcze wzrośnie końca grudnia. Co ważne, kontraktacja jest na wyższym poziomie niż w analogicznym okresie przed rokiem - dodaje Korytowski. Wskazuje, że w styczniu tego roku wartość portfela na bieżący rok wynosiła około 70 mln zł. Ubiegłoroczny debiutant zapewnia, że wykona prognozy finansowe.

Przypomnijmy, że firma, świadcząca usługi inżynieryjne i instalacyjne, zamierza wypracować w tym roku 10,4 mln zł zysku netto przy 134 mln zł skonsolidowanej sprzedaży. Po I półroczu zarobek przekracza 4,6 mln zł przypisanego jednostce dominującej, a obroty 62,8 mln zł. Jak Atrem ocenia trzeci kwartał?

- To był dla spółki dobry okres, który upewnił nas, że zrealizujemy tegoroczny plan finansowy. W minionym kwartale pozyskaliśmy zleceń za 26 mln zł - odpowiada Łukasz Kalupa, członek zarządu. Dodaje jednak, że w branży zaostrza się konkurencja.

Atrem pozyskał z oferty publicznej około 21 mln zł. Na przejęcia ma wciąż ponad 12 mln zł. Zarząd prowadzi rozmowy z mniejszymi firmami, które wzmocniłyby pozycję spółki w branży elektroenergetycznej, klimatyzacyjnej i szeroko rozumianej automatyce. - Negocjujemy też z większymi podmiotami. Do końca roku powinniśmy podjąć jakieś decyzje w tym temacie - informuje Kalupa.