J.W. Construction sprzedał, klienci grają na zwłokę

Przedstawiciele dewelopera przekonują, że opóźnienia w odbiorze lokali przy Górczewskiej nie stanowią problemu

Publikacja: 20.10.2009 09:35

Górczewska Park, ukończony w III kwartale br. mieszkaniowy projekt J.W. Construction, wydaje się być obecnie jednym z największych wyzwań giełdowego dewelopera. Choć około 80 proc. z blisko 880 mieszkań na stołecznej Woli zostało sprzedanych, nabywcy ociągają się z odbiorem lokali. Deweloperska spółka otrzymuje wiele podań od klientów, którzy proszą o przedłużenie terminów odbioru lokali, ponieważ są w trakcie starania się o kredyty. Na rynku mówi się, że może to dotyczyć ponad połowy sprzedanych lokali.

[srodtytul]Kłopotliwy system 10/90[/srodtytul]

Problemy z uzyskaniem kredytu wydają się nie być jedyną przyczyną opóźnień w odbiorze. Spora część lokali z projektu Górczewska Park kupowana była na cenowej górce. Na rynku wtórnym można spotkać oferty sprzedaży mieszkań z inwestycji J. W. Construction po cenach nawet o 15 proc. niższych niż stawki z 2008 r. W tej sytuacji część z nabywców może zastanawiać się nad odstąpieniem od umów. – Rezygnacje mogą dotyczyć głównie tych mieszkań, które były przedsprzedane w systemie 10/90 (10 proc. ceny płacone przy podpisaniu umowy, reszta w momencie odebrania lokalu). To około połowy z 700 sprzedanych lokali – ocenia Cezary Bernatek, KBC Securities. – Część z klientów, którzy jeszcze nie odebrali mieszkań, wnioskuje o przesunięcie odbioru, ponieważ nie pozyskała jeszcze kredytu. Inni, niewykluczone, starać się będą o renegocjację umów. Opóźnienia niekoniecznie muszą zakończyć się rezygnacją z zakupu – zaznacza Bernatek.

Przedstawiciele władz spółki przekonują, że nie ma powodów do niepokoju. – Z naszego punktu widzenia najważniejsze jest ukończenie inwestycji. Mając gotowe mieszkania zawsze znajdziemy na nie nabywców – twierdzi Małgorzata Szwarc-Sroka, dyrektor pionu finansowego spółki. Z kolei Maciej Wewiórski, analityk Domu Maklerskiego IDMSA, twierdzi, że projekt przy Górczewskiej stanowi krótkoterminowe zagrożenie dla wyników dewelopera. – Wiele wskazuje na to, że odsetek rezygnacji dla tej inwestycji może być wysoki – uważa Maciej Wewiórski.

[srodtytul]Kredyt to nie problem[/srodtytul]

Reklama
Reklama

Kwestia spłaty 115 mln zł kredytu zaciągniętego pod inwestycję w zgodnej opinii analityków i zarządu nie powinna stanowić większego problemu dla dewelopera. – Kredyt jest systematycznie spłacany od sierpnia. Przez dwa miesiące spłaciliśmy ponad 20 proc. zadłużenia – mówi Szwarc-Sroka.

Analitycy wskazują możliwe scenariusze rozwiązania kwestii kredytu. – Pod koniec roku (wtedy upływa termin spłaty kredytu – red.) firma będzie dysponować sporą nadwyżką gotówki w związku z przekazywaniem mieszkań w innych inwestycjach – uważa Wewiórski. – W ostateczności J.W. Construction jest przygotowany na renegocjację terminu spłaty zadłużenia i nie spodziewałbym się, aby napotkał trudności w tym względzie – dodaje Bernatek.

[ramka][b]159 mln zł[/b]

– tyle, zdaniem analityków DI BRE Banku, J.W. Construction Holding powinien zarobić na czysto w 2009 r. W 2008 r. było to 100,9 mln zł. Przychody giełdowej spółki powinny wzrosnąć do 846,6 mln zł z 721,4 mln zł w ubiegłym roku.[/ramka]

Budownictwo
Echo Development wypłaci 0,8 zł na akcję zaliczki na poczet dywidendy za 2025 r.
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Budownictwo
Grupa Unibep z solidnym wynikiem netto po trzech kwartałach
Budownictwo
Przez sprzedaż części mieszkań chcemy wygenerować dodatkową wartość dla akcjonariuszy
Budownictwo
Echo sprzedało centrum handlowe Libero za 103 mln euro
Budownictwo
Grupa Kęty na fali
Budownictwo
Polimex Mostostal z nową strategią. Są konkretne cele finansowe
Reklama
Reklama