Przemysłowy holding kontrolowany przez Romana Karkosika (ma 60,6 proc. akcji) zamierza wyemitować 313 mln nowych walorów (teraz kapitał dzieli się na 62,6 mln akcji). Będzie je sprzedawać po cenie emisyjnej równej wartości nominalnej, czyli 10 gr. Jedno prawo poboru będzie upoważniało do objęcia pięciu nowych papierów. Bieżący kurs to 5,8 zł, natomiast średni kurs z ostatnich sześciu miesięcy wynosi 3,7 zł. Teoretyczna wartość prawa poboru według wczorajszego zamknięcia (5,97 zł) wynosi zaś 4,89 zł.

Zarząd tłumaczy, że wciąż trudno jest pozyskać kredyty od banków, dlatego potrzebuje alternatywnych źródeł finansowania z uwagi na skalę prowadzonej działalności gospodarczej. - Dlatego od pewnego czasu przymierzaliśmy się do emisji. Zależy nam na zoptymalizowaniu płynności. Cena emisyjna na poziomie wartości nominalnej jest ukłonem w stronę naszych akcjonariuszy - komentuje Małgorzata Iwanejko, prezes Boryszewa.

NWZA w sprawie emisji odbędzie się 23 listopada, rada nadzorcza zaopiniuje projekty uchwał 17 listopada.

- Wniosek o zwołanie NWZA w sprawie emisji złożył główny akcjonariusz, nie dołączył do niego żadnych sugestii. Parametry emisji to propozycja zarządu do dyskusji dla akcjonariuszy - mówi Marcin Guryniuk, dyrektor ds. nadzoru korporacyjnego w Boryszewie. Podkreśla, że każdy udziałowiec ma prawo złożyć własny projekt uchwały. - W tej chwili wybieramy biuro maklerskie i przystępujemy do pisania prospektu. Zakładamy, że emisję zamkniemy w ciągu czterech miesięcy - szacuje Guryniuk.

Więcej w jutrzejszym "Parkiecie"