Tempo poprawy koniunktury chyba was zaskoczyło. Po trzech kwartałach zdecydowaliście o podniesieniu prognozy tegorocznych przychodów i zysków. Co miało wpływ na takie przyspieszenie?
Pozytywnie zaskoczył nas krajowy rynek, gdzie mamy największy udział w ogólnej sprzedaży. Zanotowaliśmy tutaj największy wzrost wolumenu sprzedaży. W trzecim kwartale grupa sprzedała 736 sztuk produktów z segmentu naczep, przyczep i zabudów krajowym odbiorcom – o ponad 23 proc. więcej niż w takim samym okresie 2012 roku. Obserwujemy ożywienie na rynku transportowym. Można zauważyć wzmożone zakupy ze strony przedsiębiorstw, które zajmują się transportem międzynarodowym. Jest zainteresowanie zarówno od firm, które operują na rynkach wschodnich, jak i w Niemczech. Wiążemy to z poprawą koniunktury gospodarczej, o czym może świadczyć tendencja wzrostowa polskiego eksportu. O znacznej poprawie można na pewno mówić w przypadku eksporterów polskich mebli czy żywności. Dlatego w całym 2013 roku w Polsce spodziewamy się około 15 proc. wzrostu sprzedaży naszych produktów w porównaniu z 2012 rokiem.
Czego oczekujecie po wynikach sprzedaży w 2014 roku?
Pracujemy obecnie nad budżetem i nasze założone cele na przyszły rok znajdą się w prognozie wyników, którą przedstawimy na początku 2014 roku. Zakładamy, że koniunktura w 2014 roku dalej będzie się poprawiać. Oczekujemy podobnej dynamiki sprzedaży na rynku polskim jak w 2013 roku. Spodziewamy się także wyraźnej poprawy sprzedaży w Rosji. W tym roku ze względu na słabe pierwsze półrocze musimy się liczyć z lekkim spadkiem przychodów na rynku rosyjskim, na co wpływ miały zamieszanie z opłatami utylizacyjnymi i ujednolicenie kwestii podatkowych. Sytuacja tam jednak już jest unormowana, co zaczyna się przekładać na wzrost zamówień.
W tym roku roku wyraźnie wzrosły wasze marże. W kolejnym roku zakładacie ich dalszą poprawę?