O blisko 920 mln zł, do 17,9 mld zł, wzrosły w minionym roku łączne przychody ze sprzedaży siedmiu największych przedsiębiorstw budowlanych z GPW (o rocznych obrotach ponad miliard złotych). Znacznie gorzej prezentują się ich zyski. Na poziomie operacyjnym łączny zarobek spadł o?338,7 mln zł do 693,2 mln zł, a na poziomie netto obniżył się o 277,8 mln zł do 432 mln złotych – wynika z podsumowania „Parkietu”.
Winę za tak znaczne pogorszenie się łącznych zarobków branży ponosi przede wszystkim Pol-Aqua, której wynik operacyjny obniżył się o?216,2?mln zł, a netto o 202,2 mln zł.?Gorzej radziły sobie jednak także inne spółki. Wynik netto udało się poprawić tylko dwóm firmom, operacyjny – jednej. Rentowność na obu poziomach poprawił jedynie Budimex, co zawdzięcza głównie dobrym wynikom segmentu deweloperskiego. Wzrostem marży netto pochwalić się mogło ponadto i PBG. Pozostałe firmy radziły sobie gorzej.
[srodtytul]Kolejny trudny rok[/srodtytul]
Zdaniem ekspertów także rok 2011 będzie trudny dla firm z branży. Adrian Kyrcz z DM IDMSA uważa, że coraz większym problemem będzie budowa portfeli zleceń, bo do zdobycia będzie mniej kontraktów (chociażby w segmencie drogowym). – W związku ze wzrostem cen materiałów budowlanych spodziewam się presji na marże. Ostatnio bardzo drożeją, chociażby stal czy asfalt, a duże kontrakty mają charakter długoterminowy, więc trudno jest tu o prognozowanie zmian cen – mówi.
W związku z tym, że w 2011 r. kończone będą znajdujące się już w zaawansowanej fazie projekty związane z Euro 2012, rewelacji w wynikach nie spodziewa się również Łukasz Rosiński z DM AmerBrokers. – Baczniej przyglądałbym się temu, co będzie się działo w ofertowaniu. Na rynku opadły już emocje, zniknęły firmy, które sobie nie radziły. Wyższymi marżami odznaczać się będą nowe kontrakty, które będą realizowane w 2012 r. i 2013 r. Wtedy będzie można oczekiwać poprawy rentowności – mówi.