Porozumienie zakłada m.in., że Alstom zapłaci Rafako 43,5 mln euro (ponad 180 mln zł), co wyczerpie wzajemne roszczenia firm związane z projektami Karlsruhe, Westfallen i Bełchatów. Obie spółki wycofają pozwy i wnioski o arbitraż złożone w tych sporach. Polska firma zobowiązała się ponadto do zlecenia Alstomowi części prac przysługujących jej w ramach wartej 9,4 mld zł netto umowy na budowę dwóch nowych bloków w Elektrowni Opole.

Pierwszą ratę, 23,5 mln euro Rafako otrzyma w ciągu dziesięciu dni od wejścia w życie ugody (czego warunkiem jest m.in. zawarcie przez PGE, konsorcjum odpowiedzialne za inwestycję i Alstom umowy określającej zasady współpracy i zakres zleconych ostatniej firmie prac). Drugą dostanie zaś w ciągu 30 dni od wejścia ugody w życie lub wydania przez spółkę zależną PGE polecenia rozpoczęcia prac w Opolu – w zależności od tego, co nastąpi później. Zdzisław Gawlik, wiceminister skarbu, ocenił wczoraj, że prace związane z rozbudową elektrowni mogą ruszyć w połowie grudnia.

Krzysztof Pado z DM BDM ocenia, że reakcja inwestorów jest pozytywna, gdyż wynegocjowane przez Rafako odszkodowanie stanowi znaczną część jego kapitalizacji (w poniedziałek wyniosła 384,9 mln zł). – Nie rozwiązuje to jednak do końca problemów firmy, która ma wysokie zadłużenie w PKO BP. Pytaniem pozostaje też, czy postępowanie upadłościowe PBG zakończy się układem. W razie likwidacji tej firmy przejęciem Rafako zainteresowany mógłby być Alstom – mówi. – Warto też pamiętać, że Rafako dużą część kontraktu w Opolu oddaje do realizacji innym firmom. Pytanie, jaka część marży mu pozostanie – dodaje.

Pado podkreśla, że informację o ugodzie należy rozpatrywać w szerszej perspektywie. – Z jednej strony Rafako otrzyma od Alstomu pieniądze. Będą to niższe kwoty niż te, których dotyczył spór w sądach, ale odpowiadają one kwocie należności, jaką przedstawiało Rafako w sprawozdaniu finansowym w kontekście możliwej ugody z Alstomem – dodaje. W jego ocenie drugą istotną kwestią jest to, że kontrakt w Opolu przechodzi de facto w ręce Alstomu, który dostarczy turbinę Polimeksowi oraz będzie podwykonawcą Rafako. – Alstom wykona zatem kluczowe prace, a polskim firmom pozostaną prawdopodobnie jedynie prostsze zadania – mówi.