– Między innymi rozpatrywane są odpowiednie lokalizacje kolejnego zakładu produkcyjnego na rosnących rynkach, dogodne dla istotnych klientów z branży motoryzacyjnej. Decyzja o lokalizacji nowego zakładu, o mocach produkcyjnych do 2 mln felg, zostanie podjęta przez zarząd i radę nadzorczą w ciągu 12 miesięcy – mówi Thomas Buchholz, prezes Uniwheelsu.

Spółka już przy okazji oferty publicznej sygnalizowała, że inwestycja w Stalowej Woli nie będzie ostatnią. Wówczas wskazywała na możliwość budowy kolejnego zakładu w Europie bądź w Meksyku, który stał się dla producentów części samochodowych atrakcyjnym miejscem do inwestowania. – Tego typu krok oceniam jak najbardziej pozytywnie, zważywszy na rosnący popyt na felgi aluminiowe, które z racji swoich przewag technologicznych systematycznie wypierają felgi stalowe. Spodziewam się, że nowy zakład mógłby zostać uruchomiony w okolicach 2019 r. Sytuacja finansowa spółki pozwala na realizację inwestycji w oparciu o środki własne – komentuje Łukasz Rudnik, analityk Trigonu DM.

Obecnie spółka kończy inwestycję w Stalowej Woli realizowaną zgodnie z przyjętym harmonogramem. – Wszystkie prace budowlane zostały już zakończone i odebrane. Nowe maszyny odlewnicze i piece działają bez przeszkód i już produkują. Cały proces mechaniczny, w tym wyważanie i testy szczelności, jest w pełni zautomatyzowany. Prace na zewnątrz hali produkcyjnej również postępują szybko. Obecnie prowadzony jest także proces rekrutacji pracowników oraz szkolenia – zapewnia Buchholz.

Wyniki I kwartału w przypadku Uniwheelsu były bardzo dobre. W tym czasie spółce udało się osiągnąć dwucyfrową dynamikę wzrostu wolumenu sprzedanych felg. Rudnik na kolejne miesiące patrzy z optymizmem. – Jednak utrzymanie takiej dynamiki wzrostu w II kwartale będzie trudne z uwagi na bardzo wysokie obłożenie mocy produkcyjnych, w związku z czym oczekuję raczej silnego jednocyfrowego wzrostu wolumenu. W III i IV kwartale widoczna będzie sprzedaż felg z nowego zakładu w Stalowej Woli, co pozwoli spółce na realizację tegorocznej prognozy zysku, która zakłada wzrost EBITDA o 8–12 proc. – kończy analityk Trigonu DM.