Największa spółka z indeksu WIG-nieruchomości (ponad 23 proc. udziałów w portfelu) uważa, że obecny model biznesu jest atrakcyjniejszy dla akcjonariuszy, niż dałaby to formuła REIT. – Nie jesteśmy zainteresowani przekształceniem się w REIT ani tworzeniem takiej struktury. Przede wszystkim naszą siłą jest łączenie działalności dewelopera z zarządzaniem nieruchomościami. To stwarza duże możliwości wzrostu wartości spółki. REIT ma natomiast bardzo ograniczone możliwości dawania zwrotu akcjonariuszom – skomentował Erez Boniel, dyrektor finansowy GTC. Aktualnie 44 proc. wartego 1,27 mld euro portfela nieruchomości generujących dochód to obiekty biurowe i handlowe w Polsce.
Owoce i ich podział
GTC zbiera owoce restrukturyzacji i przebudowy portfela oraz inwestycji dokonanych m.in. dzięki emisji akcji w 2015 r. Spółka wydała 255 mln euro, z czego 162 mln na zakup nowych obiektów. Wiceprezes Boniel zaznaczył, że tegoroczne nakłady będą wyższe.
W 2016 r. przychody GTC z najmu i usług wzrosły o 8,6 proc., do 114 mln euro, a zysk z przeszacowania wartości aktywów o blisko 230 proc., do 85 mln euro – głównie dzięki wzrostowi wartości inwestycji w budowie (to m.in. Galeria Północna w Warszawie). Średni wskaźnik wynajmu wzrósł z 92 do 94 proc., w najbliższym czasie ma sięgnąć 95–96 proc.
Wiceprezes Boniel podkreślił, że pełne efekty ubiegłorocznych zakupów nowych obiektów będą widoczne w sprawozdaniu za 2017 r.