Dywidendowe żniwa dla akcjonariuszy Atalu

Wraz z poprawą wyników finansowych spółka kontrolowana przez rodzinę Juroszków będzie wypłacać nawet całość zysków.

Publikacja: 23.03.2017 07:11

Zarząd Atalu zarekomendował walnemu zgromadzeniu, by na tegoroczną dywidendę spółka przeznaczyła aż

Zarząd Atalu zarekomendował walnemu zgromadzeniu, by na tegoroczną dywidendę spółka przeznaczyła aż 70 proc. ubiegłorocznego zysku netto.

Foto: Bloomberg

Zarząd Atalu zarekomendował walnemu zgromadzeniu, by na tegoroczną dywidendę spółka przeznaczyła aż 70 proc. ubiegłorocznego zysku netto. Według wcześniejszych założeń miało to być maksymalnie 50 proc. Inwestorzy otrzymają więc po 1,68 zł na akcję. W zeszłym roku było to 61 gr.

GG Parkiet

Polityka na kolejne lata zakłada wypłatę 70–100 proc. zarobku.

Lepiej nie przeinwestować

– Zmiana polityki dywidendowej potwierdza, że Atal zbliżył się już do docelowej pozycji na krajowym rynku. Spółka jest obecna w siedmiu głównych miastach i ma bank ziemi pozwalający na wygenerowanie kilkuset milionów złotych zysku, a liczba mieszkań w realizowanych i przygotowywanych projektach to ponad 12 tys. – komentuje Dominik Niszcz, analityk Raiffeisena. – Jednocześnie sytuacja na rynku zniechęca do przyspieszenia ekspansji w związku z mniejszą podażą gruntów i ich rosnącymi cenami. Dlatego zarząd uznał, że lepsza będzie większa wypłata z zysku niż dążenie za wszelką cenę do wzrostu wolumenów, co oceniamy pozytywnie – dodaje.

Zdaniem analityka w najbliższych latach deweloper powinien uzyskać rekordowe wyniki. – W tym roku możliwy będzie wzrost wyniku netto o blisko 50 proc. w stosunku do 2016 r., a zależnie od harmonogramu przekazań lokali, kolejny rok może być przynajmniej tak samo dobry. W konsekwencji dywidendy w dwóch następnych latach mogą być znacząco wyższe niż obecna propozycja. Ostateczna decyzja będzie oczywiście zależna od sytuacji na rynku i okazji inwestycyjnych w poszczególnych miastach – mówi Niszcz.

Zalecenie Raiffeisena to „kupuj" z ceną docelową 26,8 zł.

Sprzedaż ma urosnąć

W 2016 r. przychody Atalu wzrosły o 123 proc., do 506,8 mln zł, a zysk netto o 97 proc., do 93,1 mln zł. Poprawa wyników to efekt wzrostu przekazań mieszkań – o 122 proc., do 1,4 tys. Zarząd zaznacza, że wynik byłby lepszy, gdyby nie przesunięcia oddania części inwestycji.

Jeśli chodzi o tegoroczny potencjał przekazań, spółka miała 417 lokali w projektach zakończonych. Ponadto w realizacji było prawie 3,1 tys. mieszkań, z czego 2,1 tys. już sprzedanych – gros lokali będzie wydanych w tym roku i na przełomie lat 2017 i 2018.

Sprzedaż mieszkań w 2016 r. wzrosła o 44 proc., do 2,44 tys. Celem na ten rok jest pobicie rekordu. Na koniec 2016 r. w ofercie było 2,41 tys. lokali.

Dobre wieści ze spółki inwestorzy wykorzystali do realizacji zysków. W środę kurs dewelopera spadał o nawet 7 proc., do 30,6 zł, jednak w piątek cena była na historycznym szczycie – wyniosła na zamknięciu 33,19 zł. Atal był jednym z czterech emitentów nominowanych w tym roku do statuetki Byka i Niedźwiedzia w kategorii Spółka roku z sWIG80.

[email protected]

Budownictwo
Rynek mieszkaniowy czeka na obniżki stóp. To okazja?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budownictwo
Huśtawka nastrojów na pierwotnym rynku mieszkaniowym
Budownictwo
BM mBanku poleca akcje czterech deweloperów mieszkaniowych
Budownictwo
Ministra funduszy nie odpuszcza deweloperom. Wniosek do UOKiK
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Budownictwo
Adamietz zbuduje hotel Marvipolu w Gdańsku
Budownictwo
Echo z kumulacją