Przeceny odnotowane w ostatnich dniach w dużej mierze są konsekwencją negatywnego wpływu pandemii koronawirusa na działalność grupy kapitałowej. Zarząd spółki najpierw informował o ograniczeniu, do odwołania, zatrudnienia pracowników na kluczowym kontrakcie.

Chodziło o zaprojektowanie, dostawy i wykonanie wszystkich niezbędnych prac mających na celu wdrożenie na krajowych liniach kolejowych sieci GSM-R jako dedykowanego dla kolei systemu bezprzewodowej łączności cyfrowej. Teraz do tego dochodzi kolejny komunikat o podjęciu decyzji o czasowym ograniczeniu produkcji drewnianych okien i drzwi, drugiego co do ważności biznesu grupy, obok generalnego wykonawstwa prac budowlanych.

Obawy inwestorów mogą również budzić informacje o planowanym przejęciu firmy Agnes z siedzibą w Rogoźnie, przedsiębiorstwa budowlanego, realizującego m.in. projekty deweloperskie i związane z infrastrukturą światłowodową. Akwizycja ma być dokonana poprzez nabycie przez giełdową spółkę wszystkich akcji Agnes w zamian za walory własne. W związku z tym Pozbud zwołał na 10 kwietnia nadzwyczajne walne zgromadzenie. Projekty uchwał przewidują emisję prawie 18,1 mln papierów serii H, których udział w podwyższonym kapitale spółki wyniesie niespełna 40,3 proc. Dotychczasowi akcjonariusze mają być pozbawieni prawa poboru. Tym samym ich realny wpływ na spółkę istotnie spadnie. Pozbud właśnie potwierdził, że pomimo koronawirusa robi wszystko, by zaplanowane walne zgromadzenie doszło do skutku.

Wreszcie niepokój może wywoływać informacja o przesunięciu terminu publikacji raportu finansowego za ubiegły rok z 8 kwietnia na 28 kwietnia. Inwestorzy nie znają nawet szacunkowych danych. Z raportu za III kwartał wynika z kolei, że grupa zanotowała 138,4 mln zł przychodów i 9,6 mln zł czystego zarobku. Oba wyniki mocno wzrosły w stosunku do takiego samego okresu 2018 r. – odpowiednio o 57,9 proc. oraz o 135 proc. TRF