Państwo w sukurs wykonawcom strategicznych inwestycji

Trakcja otrzyma duży zastrzyk kapitałowy od Skarbu Państwa, choć kosztem ogromnego rozwodnienia. Wcześniej wsparcie otrzymały Polimex i Torpol. Wśród chętnych jest Rafako, nie udało się Elektrobudowie.

Publikacja: 26.05.2021 05:30

Marcin Lewandowski, prezes Trakcji.

Marcin Lewandowski, prezes Trakcji.

Foto: materiały prasowe

O nawet niemal 13 proc., do 2,5 zł, taniały we wtorek papiery Trakcji. Pogrążona w kłopotach z płynnością spółka do końca tego roku ma otrzymać 200 mln zł dokapitalizowania, jednak na warunkach, które dla drobnych akcjonariuszy oznaczają ogromne rozwodnienie. Dotychczasowy główny udziałowiec mówi „pas", a raczej „adiós" – hiszpańska Comsa sprzeda swój pakiet państwu.

Prawie pełna kontrola

O podwyższeniu kapitału zadecyduje walne zgromadzenie zwołane na 10 września. PKP Polskie Linie Kolejowe, spółka odpowiedzialna za inwestycje w infrastrukturę torową, ma objąć 250 mln akcji, co będzie stanowić aż 74 proc. w podwyższonym kapitale. Ogromne rozwodnienie wynika z tego, że państwowy inwestor słono wycenił ryzyko. „Peelka" obejmie papiery po najniższej możliwej cenie, czyli wartości nominalnej, a więc 0,8 zł. Już wykonuje prawa głosu z papierów należących do Agencji Rozwoju Przemysłu, która wsparła Trakcję w 2019 r.

Nieco mniej słono policzono Hiszpanom za możliwość wyjścia z inwestycji. Comsa ma sprzedać akcje oraz obligacje zamienne na akcje po kursie 1,7 zł. Przejęcie pakietu ma się odbyć w drodze wezwania przez PKP PLK do sprzedaży wszystkich walorów.

GG Parkiet

O ile Comsa otrzyma po 1,7 zł za papier, o tyle minimalną cenę dla pozostałych akcjonariuszy reguluje ustawa. Obecnie średni kurs Trakcji z ostatnich trzech miesięcy to prawie 3 zł, a z sześciu miesięcy 2,56 zł.

Do zamknięcia tego wydania nie uzyskaliśmy komentarza od PKP PLK ani ARP, dlaczego wezwanie ma objąć 100 proc. akcji. Nigdzie nie padła deklaracja zdjęcia Trakcji z giełdy, a projekty uchwał o nowej emisji zakładają dopuszczenie jej do obrotu na podstawie prospektu.

Po objęciu emisji, odkupieniu pakietu Comsy i przejęciu prawa głosu z walorów ARP „Peelka" będzie kontrolować 87,5 proc. kapitału Trakcji.

GG Parkiet

Zarząd Trakcji zwołał wrześniowe zgromadzenie na początku maja, ujawniono teraz, że kierunkowa decyzja o wejściu PKP PLK do akcjonariatu zapadła jesienią ub.r. Wpływy z emisji Trakcja ma wykorzystać m.in. na kapitał obrotowy niezbędny do finansowania realizowanych kontraktów i pozyskiwania nowych zleceń.

W 2020 r. strata netto Trakcji wyniosła 110 mln zł. Biegły rewident zwrócił uwagę na kondycję spółki matki i ryzyko zagrożenia kontynuacji działalności. Zarząd założył kontynuację działalności, ale zależy to od pokrycia luki finansowej szacowanej w kwietniu na 159–216 mln zł.

Na koniec grudnia ub.r. wartość portfela zamówień wynosiła 1,76 mld zł, w tym trzy czwarte to zdrowe, rentowne kontrakty.

– Transakcja będzie mieć znaczenie dla samej Trakcji, a jeśli chodzi o rynek, funkcjonujemy w realiach przetargów publicznych regulowanych przez prawo, walczymy o zlecenia na zasadach konkurencji – komentował na konferencji wynikowej Grzegorz Grabowski, prezes Torpolu. Notabene ten budowniczy trakcji od IPO w 2014 r. jest kontrolowany przez państwowe Towarzystwo Finansowe Silesia i korzysta z pożyczek od niego.

Pomoc nie dla każdego

Państwo już niejeden raz angażowało się we wspomaganie firm świadczących usługi m.in. dla niego. Do niektórych rzek musi wchodzić dwa razy. Sama Trakcja otrzymała w 2019 r. wsparcie od ARP.

Polimex Mostostal, budujący elektrownie i instalacje przemysłowe, w 2012 r. otrzymał 150 mln zł z emisji akcji dla ARP, ale w 2017 r. znów konieczne było wsparcie – zaprzęgnięto w nie cztery państwowe spółki: Eneę, Energę, PGE i PGNiG Technologie. Inwestorzy ci, za łącznie 100 mln zł, objęli emisję stanowiącą ponad 63 proc. w podwyższonym kapitale. Cena emisyjna była z dyskontem, po kursie równym wartości nominalnej, czyli 2 zł. Dziś, nieco ponad cztery lata później, kurs wynosi 4,8 zł, a w kwietniu był na wieloletnim maksimum 6,15 zł (6,47 zł intraday). Polimex stanął na nogi, zdywersyfikował działalność, ma zyski.

Na rycerza na białym koniu czeka Rafako, które w 2017 r. uzyskało przychylność Polskiego Funduszu Rozwoju, który objął 10 proc. akcji w ramach wsparcia ekspansji. Dziś konieczna jest emisja o charakterze ratunkowym. Na początku maja prezes Radosław Domagalski-Łabędzki mówił „Parkietowi", że liczy na pozyskanie inwestora strategicznego w ciągu dwóch miesięcy, a Rafako ma do odegrania ważną rolę w transformacji polskiej energetyki.

Argumentów o znaczeniu dla gospodarki nie kupił Skarb Państwa w przypadku Elektrobudowy. Niegdysiejszy ulubieniec OFE nie doczekał się dokapitalizowania i zbankrutował.

Budownictwo
Rynek mieszkaniowy czeka na obniżki stóp. To okazja?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budownictwo
Huśtawka nastrojów na pierwotnym rynku mieszkaniowym
Budownictwo
BM mBanku poleca akcje czterech deweloperów mieszkaniowych
Budownictwo
Ministra funduszy nie odpuszcza deweloperom. Wniosek do UOKiK
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Budownictwo
Adamietz zbuduje hotel Marvipolu w Gdańsku
Budownictwo
Echo z kumulacją