W związku z tym, że w dniu wydania rekomendacji za akcje Apatora płacono na giełdzie 29,20 zł, utrzymali dla spółki zalecenie „trzymaj". W trakcie poniedziałkowej sesji papierami spółki handlowano  po około 28 zł.

Analitycy wskazują na problemy Apatora ze spółką zależną Rector, która nie jest na razie w stanie zamknąć nierentownych kontraktów. -  Apator zasygnalizował, że bezbolesne zakończenie kontraktów Rectora dla energetyki jest mało prawdopodobne. Spółka zawiąże rezerwy na oczekiwane straty. Strata Rectora w całym 2016 roku może wynieść około 20mln zł. To powinno pokryć koszty dokończenia kontraktów. Skala rezerw wydaje się sugerować, że temat nie powinien już istotnie wpływać na rachunek wyników, ale pewne ryzyko pozostaje – oceniają analitycy brokera.

Jednocześnie eksperci sceptycznie podchodzą do nowej, obniżonej prognozy zarządu, zakładającej 62mln zł zysku netto w 2016 roku.  - W świetle wysokości straty Rectora, wydaje się nam, że nowa prognoza grupy może być zbyt optymistyczna lub wykonana dzięki zdarzeniom jednorazowym (w naszej prognozie zakładamy pozytywny wpływ 3 mln zł rozwiązanych rezerw w II połowie 2016r.) – zauważają.

Co więcej, dodatkowym wyzwaniem dla spółki  jest również sytuacja na rynku walutowym. - Mocny dolar vs euro jest niekorzystny dla spółki. Spółka importuje komponenty płacąc w dolarach podczas gdy 65 proc. eksportu (stanowiącego połowę sprzedaży) realizowana jest w euro. Ponadto około 6 proc. sprzedaży kierowane jest na rynek brytyjski (niekorzystna deprecjacja funta) - dodają.

Prognoza analityków DM PKO BP zakłada, że w tym roku zysk netto Apatora wyniesie 60 mln zł przy przychodach sięgających 870 mln zł. W 2017 roku zysk netto wzrośnie do 70 mln zł, a sprzedaż obniży się do 851 mln zł.