Erbud bardzo zdecydowanie stawia na promocję marki MOD21 – to nowa linia biznesowa, czyli produkcja drewnianych modułów na potrzeby wznoszenia budynków. Startup został nie tylko podpięty pod działającą od ćwierćwiecza niemiecką spółkę GWI, ale samo GWI zmienia nazwę na MOD21. Po fuzji firma będzie się zajmować budownictwem kubaturowym i modułowym. W zarządzie zasiądą Jürgen Kugelberg, dotychczasowy prezes GWI oraz Theodor Kaczmarczyk, prezes MOD21.
- Decyzja o połączniu MOD21 i GWI to odważny i przemyślany ruch. To odpowiedź na potrzeby i rosnące wyzwania branży budowlanej. Chcemy budować szybciej, bardziej ekologicznie, dostosowując ofertę do indywidualnych potrzeb klienta. Nowa spółka łączy bogate doświadczenie, rozpoznawalność i unikalne referencje GWI na rynku niemieckim z nowatorskim modelem biznesowym MOD21. Jestem przekonany, że alians kompetencji i komplementarności biznesów zaowocuje synergią, z której skorzystają Grupa ERBUD oraz nasi klienci – skomentował Dariusz Grzeszczak, prezes Erbudu.
Z drewnianych modułów MOD21 mają powstawać hotele, biurowce, akademiki, szpitale czy budynki użyteczności publicznej. Główny cel to rynek niemiecki, wart obecnie ponad 3 mld euro z perspektywą potrojenia wartości w ciągu dekady. Produkcja będzie odbywać się w Polsce, pełne moce (moduły umożliwiające budowę obiektów o powierzchni 100 tys. mkw.) spółka ma rozwinąć w 2026 r. Ma wtedy osiągnąć przychody rzędu 650 mln zł i rentowność 5-8 proc.
- Czekamy linię produkcyjną, która powinna przyjść na przełomie II i III kwartału. Zaczynamy koncentrować się na pozyskiwaniu zleceń. Jeśli chodzi o popyt na obiekty modułowe z drewna w Europie, jestem absolutnie spokojny o biznes – mówił niedawno w Parkiet TV prezes Grzeszczak.