ING Bank Śląski: Jest szansa na powrót do wypłaty dywidend

– Pod koniec listopada dostaniemy list z Komisji Nadzoru Finansowego w sprawie polityki dywidendowej i wtedy będziemy mogli komentować nasz potencjał do podziału zysku za 2017 r. – mówi Brunon Bartkiewicz, prezes ING Banku Śląskiego.

Publikacja: 03.11.2017 05:12

ING Bank Śląski: Jest szansa na powrót do wypłaty dywidend

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz

Rok temu instytucji tej zabrakło ledwie parę punktów bazowych do spełnienia wymogów i wbrew wcześniejszym oczekiwaniom nie mogła wypłacić dywidendy za 2016 r. Tym razem sytuacja kapitałowa, m.in. dzięki zatrzymaniu ubiegłorocznego zysku, jest lepsza niż rok temu. Łączny współczynnik kapitałowy wyniósł 15,1 proc. na koniec III kwartału wobec 14,8 proc. rok temu (Tier 1 to odpowiednio 14,1 i 13,8 proc.). Dodatkowo bank zaliczy zysk za I półrocze do kapitałów, aby były ujęte w bilansie na koniec roku (to właśnie na koniec roku liczą się wskaźniki banków brane przez KNF pod uwagę do wymogów dywidendowych). Współczynnikom kapitałowym ING BSK pomogą też zmiany w zakresie wag ryzyka hipotek. Wzrost wymogów spowoduje zaś podniesienie bufora zabezpieczającego od początku roku, negatywnie na współczynniki może wpłynąć wejście w życie IFRS9. Bank nie spodziewa się istotnych zmian w zakresie kosztów ryzyka, jakość portfela kredytowego ma być stabilna. Jeśli więc KNF nie podniesie drastycznie wymogów dywidendowych (a to ING BSK, bez hipotek walutowych, raczej nie grozi), bank powinien być w stanie wrócić do wypłaty do 50 proc. zysku. Analitycy prognozują, że w tym roku wynik netto może lekko przekroczyć 1,4 mld zł (po trzech kwartałach wyniósł 1,04 mld zł).

Skorzystaj z promocji i czytaj dalej!

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Banki
Banki stracą na obniżkach stóp. Ale nie od razu i nie tak dużo
Banki
Kiedy niższe raty kredytów?
Banki
Listy zastawne. Tańsze kredyty?
Banki
Rewolucja pokoleniowa w bankach
Banki
Sprzedaż kredytów mieszkaniowych w górę. W maju padł kolejny rekord
Banki
MF nie chce karać „złych banków”. Ale i tak dołoży im podatków