Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Takie ROE to ambitny cel, byłoby jednym z najwyższych w polskim sektorze bankowym. W tym roku Pekao osiągnie ten wskaźnik na poziomie około 10 proc., a sektor 8,5 proc. Duży wzrost rentowności ma zostać wypracowany w segmentach bankowości indywidualnej, mikro i małych oraz średnich firm, a także bankowości korporacyjnej (i w mniejszym stopniu dzięki cięciom kosztów). Jednak ogromny wpływ na poprawę zysków będzie mieć też spodziewana przez bank podwyżka stóp procentowych łącznie o 1,25 pkt proc. do 2020 r. (podwyżka o 0,25 pkt w 2018 r., 0,75 pkt w 2019 r. i 0,25 pkt w 2020 r.). Sam bank szacuje, że wzrost o 1 pkt proc. spowoduje podniesienie marży odsetkowej netto o 0,20 pkt proc. Biorąc pod uwagę wartość aktywów odsetkowych banku, dałoby to rocznie ponad 300 mln zł dodatkowego zysku netto. Za trzy lata Pekao chce obniżyć wskaźnik kosztów do dochodów (C/I) poniżej 40 proc. (obecnie ma ok. 45 proc., najlepsze pod tym względem banki w Polsce osiągają ok. 43–45 proc.).
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Rada Polityki Pieniężnej obniża stopy procentowe, jednak na razie sektor wydaje się zupełnie na te posunięcia niewrażliwy. Sprawdzamy, jak długo potrwa ta „odporność” i jakie są perspektywy rentowności banków w obliczu dalszego luzowania polityki pieniężnej – prognozuje się jeszcze dwie obniżki w tym roku.
Rynek kredytów hipotecznych już odczuwa pozytywne skutki wcześniejszych decyzji w polityce pieniężnej. Kredytobiorcy czekają na więcej.
Regulacje podatkowe dotyczące listów zastawnych mogłyby obniżyć ceny kredytów mieszkaniowych – ocenia środowisko bankowe.
Do 2035 roku cyfrowo biegłe pokolenia Z i alfa będą stanowić znaczącą część klientów, za to „boomersów” będzie ubywać. To stawia banki przed wyzwaniem: jak pogodzić różne oczekiwania tych grup.
Dane za maj potwierdzają odbicie na rynku pożyczek mieszkaniowych mimo wciąż drogiego kredytu. Konsumenci liczą na kontynuację obniżek stóp procentowych.
To nie będzie uderzenie w „złe banki”, to nie będzie windfall tax – zastrzega minister finansów Andrzej Domański. Ale i tak chce wyciągnąć z sektora do 2 mld zł, czyli 5 proc. rocznych zysków.