Marża odsetkowa netto ma sięgnąć 4,7 proc. (tyle samo wyniosła po trzech kwartałach), a koszty ryzyka sięgną 1,8 proc. (do tej pory wyniosły 1,7 proc.). Wskaźnik kosztów do dochodów ma wynieść 51 proc. (taki sam jest po trzech kwartałach), czyli być niższy niż planowane wcześniej 54 proc.
To właśnie koszty były elementem, który w dużej mierze przyczynił się do pozytywnego zaskoczenia zyskiem netto za III kwartał. Sięgnął on 190 mln zł, czyli był o jedną czwartą wyższy od prognoz. Zysk wzrósł przez rok aż o 118 proc., co głównie jest zasługą przejęcia Banku BPH i częściowo szybkiego wzrostu organicznego. Sprzedaż portfela kredytów nieregularnych podbiła wynik netto o 45 mln zł.
– Po korekcie o jednorazowe pozycje wynik netto ukształtowałby się na poziomie ok. 130 mln zł i należy go ocenić jako bardzo dobry na tle wcześniejszych dokonań – mówi Marcin Materna, dyrektor działu analiz Millennium DM.
Wynik odsetkowy był zgodny z prognozami, ale prowizyjny okazał się o 13 proc. gorszy od oczekiwań, głównie ze względu na dodatkowe koszty. Zdaniem zarządu były one jednorazowe i wynik prowizyjny powinien wrócić do poziomu z poprzedniego kwartału.