Raport Getin Noble opublikuje po sesji. Z zebranych przez „Parkiet" prognoz wynika, że w III kwartale 2017 r. Getin Noble Bank miał 73 mln zł straty netto. To kolejny okres na minusie, bo w II kwartale bank był 68 mln zł pod kreską, a w III kwartale ubiegłego roku strata sięgnęła 27 mln zł. To jedyny z giełdowych banków w Polsce, który regularnie notuje straty netto mimo że nie płaci podatku bankowego (jest w programie naprawczym).
Dochody tkwią w miejscu
Wynik odsetkowy Getin Noble Banku w III kwartale wyniósł 324 mln zł, czyli skurczył się o 1 proc. w ciągu roku i przez kwartał. Zdecydowanie bardziej pozytywny obraz stanowi wynik z opłat i prowizji, który wyniósł 41 mln zł, aż o 41 proc. więcej niż rok temu (co jest częściowo spowodowane bardzo niską bazą sprzed roku) i wyniósł tyle samo co w poprzednim kwartale. Łączne dochody banku mogły być takie same jak rok temu.
Sytuacja Getin Noble Banku jest bardzo specyficzna. O ile inne duże banki w tym sezonie wyników pokazywały wzrost wyniku odsetkowego w dwucyfrowym tempie głównie dzięki poprawie wolumenów i marży odsetkowej, to Getin ma problemy z oboma tymi czynnikami. Z powodu niedoborów kapitałowych nie może dużo sprzedawać i jego portfel kredytów, zamiast rosnąć, topnieje (według prognoz przez rok o 7 proc., przez kwartał o 2 proc.). Co gorsza bank nie poprawia marży odsetkowej netto, tak jak inni kredytodawcy. Choć w tym zakresie analitycy są mocno podzieleni. Nawet jeśli marża lekko się poprawiła za sprawą niższych kosztów finansowania, to tylko nieznacznie (do ok. 2,02 proc. z 1,99 proc. w poprzednim kwartale i 1,89 proc. rok temu). Z kolei główne linie wyniku prowizyjnego powinny się poprawić, ale negatywnie na porównanie z poprzednim kwartałem wpłynie zakończenie konsolidowania Noble Funds TFI.
Odpisy wciąż duże i dołują wynik
Problemem Getin Noble Banku, obok braku wzrostu dochodów, jest też strona kosztowa. O ile koszty działania są, podobnie jak w innych bankach, pod kontrolą (wyniosły 209 mln zł i były takie same jak rok temu i o 1 proc. niższe niż w poprzednim kwartale), to prawdziwą zmorą są wysokie odpisy.
Te według prognoz znowu ukształtowały się w okolicach 234 mln zł (rozbieżności w prognozach jak zwykle są duże – od 215 do 251 mln zł). Oznaczałoby to wzrost o 25 proc. przez rok i spadek o 29 proc. wobec poprzedniego kwartału. Koszt ryzyka, jeden z najwyższych w branży, mógł wynieść 2,23 proc. wobec 1,60 proc. rok temu i 2,93 proc. kwartał temu.