LC Corp B.V., holenderski wehikuł inwestycyjny Leszka Czarneckiego, podpisał umowę objęcia 69,6 mln nowych akcji serii C Getin Noble Banku (jego kapitał dzieli się na 901,7 mln walorów). Główny akcjonariusz tego kredytodawcy (ma 39,4 proc. kapitału poprzez LC Corp B.V. oraz kolejne 9,8 proc. bezpośrednio) obejmie te papiery w ofercie prywatnej (w ramach uchwalonego już parę lat temu kapitału docelowego).
Zarząd Getin Noble Banku podjął uchwałę w sprawie podwyższenia kapitału zakładowego o 190 mln zł poprzez emisję prywatną 69,6 mln akcji serii C. Rozwodnienie nie będzie duże - obecnie kapitał banku, mającego w ostatnich latach problemy ze współczynnikami wypłacalności, dzieli się na 901,7 mln akcji.
Ostatnio kurs Getinu jest pod presją (podobnie jak innych spółek Czarneckiego), przez 3 miesiące spadł o 12 proc., a przez rok o 30 proc., do 1,37 zł. Emisja, mimo że z wyłączeniem prawa poboru, jest dla mniejszościowych akcjonariuszy pozytywna, bo cena emisyjna została ustalona na 2,73 zł za papier, czyli jest wyraźnie wyższa niż obecny kurs na GPW. Nie może być niższa niż 2,73 zł, bo właśnie taka jest wartość nominalna jednego waloru Getin Noble Banku (zgodnie z prawem cena emisyjna nowych akcji nie może być niższa od ich wartości nominalnej). Bank pozyska więc 190 mln zł brutto (wycena giełdowa banku to 1,24 mld zł).
Getin Noble Bank jest w programie naprawczym, prawdopodobnie zanotował sporą stratę w 2017 r. (raport poda pod koniec kwietnia). Według prognoz, zebranych przez „Parkiet" wśród analityków, bank miał w 2017 r. 322 mln zł straty netto (głównie za sprawą ogromnych jak na jego skalę odpisów kredytowych, sięgających kwartalnie po ponad 200 mln zł). Zarząd podaje, że dokapitalizowanie jest konieczne do „realizacji podstawowych założeń wynikających z Planu trwałej poprawy rentowności Getin Noble Bank na lata 2017-2021 Aktualizacja Programu Postępowania Naprawczego na lata 2016-2019". Wiosną 2017 r. Czarnecki dekapitalizował w podobnym trybie bank kwotą 50 mln zł. To jednak niewielkie wsparcie biorąc pod uwagę możliwe niespełnianie wymogów kapitałowych przez bank oraz słabe wyniki i brak wzrostu bilansu a także możliwe dodatkowe koszty związane z szykowaną ustawą frankową.