- W najbliższych miesiącach i kwartałach czekać nas mogą rozmowy o ugodach w przypadku kredytów hipotecznych. Jesteśmy otwarci na różne rozwiązania – powiedział dzisiaj na konferencji Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP.
Dodaje, że bank dąży do znalezienia rozwiązania satysfakcjonującego obie strony. - W zeszłym roku zawarliśmy ponad 15 tys. ugód w różnych sprawach – zaznacza. Jednak z tej liczby tylko niewielka część dotyczyła kredytów hipotecznych. Banki nie mogą zawrzeć kompromisu z frankowiczami, bo oczekiwania klientów są bardzo wysokie, na co banki nie chcą się godzić (im większy zysk klienta, tym większą stratę ponosi bank).
Kilka dni temu pisaliśmy, że ze względu na rosnącą liczbę spraw kierowanych do sądów i większego odsetka wygranych klientów banki szykują propozycję ugód, która może być przedstawiona w drugim półroczu. Santander przyznał, że prowadzi badania ankietowe mające pokazać oczekiwania klientów. Z naszych informacji wynikało, że także PKO BP rozważa wyjście z ofertą ugód. Bank nie skomentował naszych informacji informując tylko, że jeśli będzie miał taką ofertę, pierwsi dowiedzą się o niej klienci.
Nieoficjalnie banki przyznają, że są niechętne ugodom także dlatego, że stawiałoby to frankowiczów w uprzywilejowanej sytuacji względem kredytobiorców złotowych, którzy zaciągając kredyt w rodzimej walucie wykazywali się większą ostrożnością i godzili się na płacenie wyższych rat (ze względu na wyższe w Polsce stopy procentowe). Intratne dla frankowiczów warunki ugód mogłyby skłonić kredytobiorców złotowych do wnoszenia roszczeń – wskazują niektórzy bankowcy. Poza tym nie wszystkie banki stać na skumulowany w czasie wydatek wynikający z licznych ugód i konwersji hipotek frankowych.