Biuro Informacji Kredytowej wprowadza promocyjną ofertę na swoje alerty: od 7 maja do 30 czerwca usługę tę można bezpłatnie aktywować na trzy miesiące (nawet jeśli ktoś uruchomi ją ostatniego dnia czerwca, będzie mógł bez opłat korzystać z niej przez trzy miesiące).
Czym są alerty BIK
Alerty BIK to jedyne narzędzie prewencyjne, które ostrzega o próbie wyłudzenia na nasze dane. Klient otrzyma powiadomienie SMS lub e-mail, gdy w BIK pojawi się zapytanie o jego historię kredytową, co jest standardowym elementem procesu kredytowego i pożyczkowego. Jeśli klient sam nie składał żadnych wniosków o kredyt, nie kupował nic na raty ani nie poręczał kredytu, to pojawienie się alertu może oznaczać, że ktoś próbuje wziąć kredyt na jego dane.
BIK przekonuje, że ze względu na zakres pokrycia rynku jego alerty są bardzo skuteczne. Z Grupą BIK, współpracuje cały sektor bankowy, największe firmy pożyczkowe oraz kluczowi dostawcy usług – firmy telekomunikacyjne, leasingowe, faktoringowe. Podmioty te standardowo odpytują bazy Grupy BIK przy udzielaniu finansowania oraz sprzedaży usług. Dzięki temu klient dowie się z alertu nie tylko o próbie wyłudzenia kredytu lub pożyczki na jego dane, ale też o próbie podpisania umowy, np. z firmą telekomunikacyjną na zakup drogiego telefonu z abonamentem dzięki zapytaniom o dane z Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor – spółki córki Biura Informacji Kredytowej.
W Alercie podana jest data zdarzenia, nazwa instytucji, która pyta o dane klienta oraz numer infolinii BIK - na wypadek, gdyby potrzebne było wsparcie w wyjaśnieniu sprawy. Jeśli faktycznie doszło do wyłudzenia, BIK pośredniczy w przekazaniu informacji do instytucji, w której posłużono się danymi klienta.
- W czasie pandemii znacznie więcej osób zostawia swoje dane w internecie. Dodatkowo, niemal co tydzień, dochodzi do nowych wycieków danych. Postanowiliśmy, że nie zostawimy potencjalnych ofiar na łaskę oszustów. Teraz każdy może wypróbować Alerty BIK za 0 zł – mówi Marcin Gozdek, dyrektor w Departamencie Rynku Detalicznego, BIK.