Sąd Okręgowy w Warszawie w postanowieniu z 12 maja przychylił się do wniosku zgłoszonego 7 maja przez Rzecznika Finansowego o udzielenie zabezpieczenia roszczenia w przedmiocie zaniechania nieuczciwej praktyki rynkowej przeciwko Santanderowi. Zdaniem RF nieuczciwa praktyka banku polega na zawieraniu w aneksach odnoszących się do wakacji kredytowych postanowień mających na celu uzyskanie od klientów potwierdzenia wysokości bezspornego zadłużenia względem banku.
W praktyce decyzja sądu oznacza natychmiastowy obowiązek zaniechania stosowania nieuczciwej praktyki rynkowej przez bank. Nie może on stosować we wzorcach umów lub aneksów do nich w zakresie kredytów denominowanych lub indeksowanych do waluty obcej, postanowień umownych potwierdzających w sposób bezpośredni lub dorozumiany ważność umowy kredytowej, a także stosować w nich klauzul niedozwolonych zawierających postanowienia potwierdzającego, że „bank posiada niesporną wierzytelność wobec kredytobiorcy" albo postanowienia równoważnego.
Tych zapisów obawiali się frankowicze twierdząc, że to próba zamknięcia im drogi przez bank do postępowań w sądach w sprawach hipotek frankowych. Wprawdzie w ocenie RF takie postanowienie nie jest równoznaczne ze zrzeczeniem się przez klienta prawa do dochodzenia unieważnienia umowy albo usunięcia z niej klauzul niedozwolonych, ale uważa, że takie może ono „zniekształcać zachowanie rynkowe konsumenta poprzez zniechęcenie go do dochodzenia swoich praw w przyszłości".
- Bardzo cieszy mnie, że Sąd Okręgowy w Warszawie przychylił się do zgłoszonego przeze mnie wniosku. Podjęte przez nas działania stanowią przejaw troski o interesy klientów, którzy zostali dotknięci skutkami panującej wciąż pandemii COVID-19. Taka decyzja sądu daje pewność osobom dziś podpisującym tego typu aneksy, że nie znajdą się w nich kwestionowane postanowienia. W stosunku do osób, które już takie aneksy zawarły rozwiązaniem korzystnym byłoby złożenie przez bank odpowiednich oświadczeń tym klientom. Jestem otwarty na rozmowy ugodowe z Santanderem. Oczekuję, że możliwe będzie doprowadzenie do takiego załatwienia sprawy, aby nie było konieczne prowadzenie długotrwałego procesu – mówi Mariusz Golecki, Rzecznik Finansowy.
Wyjaśnia, że w tej sprawie jego instytucja występując na mocy uprawnień wynikających z ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym, działa we własnym imieniu, w celu ochrony interesów ogółu klientów. „Przedmiotowa ustawa umocowuje Rzecznika do występowania z żądaniami zaprzestania stosowania nieuczciwej praktyki, o złożenie oświadczenia o określonej treści i formie lub o zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej na cel społeczny" – podaje RF.