Dzisiaj przed południem indeks WIG-banki zwyżkuje o 6,5 proc., do 4119 pkt, czyli najwyższego poziomu od połowy sierpnia (dla porównania WIG i WIG20 zyskują tylko odpowiednio o 0,6 proc. i 0,8 proc.). To kolejny mocno wzrostowy dzień po wczorajszym, gdy urósł o 9,7 proc. Zwyżki notują też światowe indeksy banków: Euro Stoxx Banks, z którymi polski wskaźnik jest mocno skorelowany, rośnie aż o 13,9 proc., Dow Jones US Banks Index zyskuje 13,3 proc.

Skąd te zwyżki banków, które są jedną z najmocniej dotkniętych przez pandemię branż (od początku roku w najgorszym momencie WIG-banki stracił 52 proc., teraz jest 39,5 proc. pod kreską)? Wczoraj Pfizer ogłosił, że jego szczepionka jest skuteczna i może już pod koniec tego roku trafić na rynek. Inwestorzy mają więc nadzieję, że pandemia zostanie zahamowana i ograniczenia gospodarcze dławiące firmy zostaną zdjęte. To spowodowałoby duże odbicie gospodarcze i pozwoliłoby bankom uniknąć wielkich odpisów kredytowych dołujących w wyniki oraz być może dawałoby szansę na normalizację polityki pieniężnej (na początku pandemii stopy procentowe zostały mocno ścięte, co uderzyło w wyniki banków).

Dzisiaj najmocniej zwyżkują mBank (10,1 proc.), PKO BP (7,1 proc.), Pekao (6,3 proc.), Santander (6,3 proc.), Alior (5,8 proc.), Handlowy (5,2 proc.), ING Bank Śląski (4,4 proc.) i Millennium (3,9 proc.).