Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W całym 2020 r. przybyło w polskich sądach 37,2 tys. nowych spraw frankowych, co oznacza wzrost wobec 2019 r. o ponad 220 proc. (wtedy przybyło ich „tylko" 11,56 tys.). Dla porównania na koniec 2020 r. Polacy mieli do spłaty niecałe 428 tys. mieszkaniowych kredytów we frankach.
MS ani żadna inna instytucja nie podają danych o liczbie toczących się spraw (przytoczone powyżej dane pokazują jedynie napływ nowych pozwów, w międzyczasie niewielka część spraw się zakończyła). Aby oszacować tę liczbę, można posłużyć się danymi dziewięciu giełdowych banków, które odpowiadają za około 80 proc. wartości hipotek frankowych w Polsce. Na koniec września 2020 r. przeciw tej grupie toczyło się 24,4 tys. spraw. Biorąc pod uwagę tempo przyrostu sięgające po 5 tys. kwartalnie, na koniec roku mogło to być około 30 tys. spraw, dla całego rynku więc mogło to być 37,5 tys. To stanowiłoby 8,8 proc. czynnych obecnie kredytów tego typu. Jednak do tego należy dodać pozwy zbiorowe, które angażują łącznie około 6,2 tys. osób.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Rynek kredytów hipotecznych już odczuwa pozytywne skutki wcześniejszych decyzji w polityce pieniężnej. Kredytobiorcy czekają na więcej.
Regulacje podatkowe dotyczące listów zastawnych mogłyby obniżyć ceny kredytów mieszkaniowych – ocenia środowisko bankowe.
Do 2035 roku cyfrowo biegłe pokolenia Z i alfa będą stanowić znaczącą część klientów, za to „boomersów” będzie ubywać. To stawia banki przed wyzwaniem: jak pogodzić różne oczekiwania tych grup.
Dane za maj potwierdzają odbicie na rynku pożyczek mieszkaniowych mimo wciąż drogiego kredytu. Konsumenci liczą na kontynuację obniżek stóp procentowych.
To nie będzie uderzenie w „złe banki”, to nie będzie windfall tax – zastrzega minister finansów Andrzej Domański. Ale i tak chce wyciągnąć z sektora do 2 mld zł, czyli 5 proc. rocznych zysków.
– W ministerstwie finansów pracujemy obecnie nad specjalnym podatkiem dotyczącym odsetek od rezerwy obowiązkowej, utrzymywanej przez banki w NBP – poinformował w środę minister finansów Andrzej Domański w Radiu ZET.