Najprawdopodobniej powód jest ten sam co ostatnio: chęć poznania uchwał Sądu Najwyższego, których publikacja została drugi raz przesunięta. Chodzi o skład siedmiu sędziów i całej Izby Cywilnej. Według aktualnych informacji ich uchwały mają zostać przedstawione odpowiednio 7 i 11 maja. Mogą wpłynąć na linię orzeczniczą sądów powszechnych, a w konsekwencji na atrakcyjność ugód względem postępowań sądowych i skłonność klientów do ich zawierania lub pozywania banków.
Wygląda jednak na to, że BOŚ szykuje się do ugód, bo zarząd zdecydował właśnie o zwiększeniu rezerwy na ryzyko prawne związane z walutowymi kredytami hipotecznymi. Wynosi teraz blisko 400 mln zł (w marcu zarząd szacował koszty ugód właśnie na taką kwotę). Oznacza to, że wzrost rezerw w IV kwartale wyniósł około 340 mln zł i okres ten zakończył się głęboką stratą. BOŚ nie opublikował jeszcze raportu za 2020 r. Przesunął termin z początku marca na 29 kwietnia (czwartek). Dodał, że aktualnie, po uwzględnieniu obniżenia funduszy własnych, zarówno bank, jak i grupa kapitałowa spełniają zalecany przez KNF poziom współczynników kapitałowych. BOŚ na koniec 2020 r. miał około 0,9 mld zł hipotek we frankach i 0,6 mld zł w euro, a przed zwiększeniem rezerw kapitał własny wynosił 2,27 mld zł.
„Bank na bieżąco monitoruje orzecznictwo sądowe, oceniając ryzyko prawne związane z kredytami waloryzowanymi kursem waluty obcej. Na decyzję o zwiększeniu dotychczasowej puli rezerw na ten cel miał wpływ przede wszystkim utrzymujący się obecnie niekorzystny dla banków trend w rozstrzygnięciach sądów. Rezerwa została utworzona na podstawie kalkulacji straty finansowej uwzględniającej scenariusze prawdopodobnych prawomocnych rozstrzygnięć sporów przez sąd" – podał BOŚ w komunikacie. MR