BNP Paribas Bank Polska planuje we wrześniu przedstawić nową strategię na lata 2022–2025 zakładającą poprawę rentowności. – Zanotowany poziom ROE w obecnych realiach jest akceptowalny, ale nasze aspiracje są większe. Nie jest jednak prostym zadaniem osiągać wyższy zwrot na kapitale, który przynajmniej pokrywałby koszt kapitału – mówi prezes Przemysław Gdański.
ROE banku w I kwartale wyniosło 5,5 proc., a zysk netto przekroczył o 15 proc. oczekiwania i sięgnął 164 mln zł. Urósł rok do roku o 42 proc. i był niemal taki sam jak w IV kwartale. Przebicie prognoz i poprawa rok do roku to w dużej mierze efekt niższego o 12 proc. od oczekiwań salda rezerw (zmalały o 37 proc.), ale także niższych kosztów działania (spadły o 10 proc.) dzięki obniżeniu w tym roku składek na Bankowy Fundusz Gwarancyjny.
Koszt ryzyka był w I kwartale dużo niższy niż w poprzednich (31 pkt baz. wobec 56 pkt baz. w IV kwartale i 104 pkt baz. rok temu), ale zarząd nie mówi wprost, czy tak niski poziom uda się utrzymać. Zapewnia, że portfel kredytów jest wysokiej jakości, odporny na zjawiska pandemiczne. – I nawet myśląc do przodu, będzie się zachowywał w sposób bardzo dobry. Nawet klienci, którzy korzystali z różnego rodzaju moratoriów, powrócili do regularnej obsługi zadłużenia i nic złego się tam nie wydarzyło – mówi Gdański.
Bank zawiązał w I kwartale 72 mln zł dodatkowej rezerwy na ryzyko prawne dotyczące hipotek frankowych i ma ich łącznie 272 mln zł, co stanowi 5,8 proc. portfela tych kredytów wartego 4,65 mld zł. Na koniec marca był pozwany w 943 sprawach dotyczących kredytu walutowego oraz denominowanego do CHF, co oznaczało napływ 300 nowych spraw w I kwartale. Bank nie podjął jeszcze decyzji dotyczącej programu ugód z frankowiczami według propozycji Komisji Nadzoru Finansowego. – Przeprowadziliśmy badanie wśród klientów na dużą skalę i realizujemy projekt testowy na niewielkiej grupie. Zanim podejmiemy decyzję w sprawie ugód chcemy najpierw poznać rozstrzygnięcie Izby Cywilnej Sądu Najwyższego, a następnie starannie przeanalizować konsekwencje tego rozstrzygnięcia i dopiero wtedy zdecydować. Czyli będzie to na pewno po kolejnym, mam nadzieję, przynoszącym rozstrzygnięcie, posiedzeniu Izby Cywilnej i jeszcze po jakimś czasie, który będziemy potrzebowali na prace analityczne – mówi Gdański. Z ankiety wynika, że 56 proc. badanych klientów wyraziło zainteresowanie ugodami.