Związek Banków Polskich, opierając się na danych banków odpowiadających za niemal całość frankowego portfela w Polsce, podaje, że od początku tego roku liczba toczących postępowań sądowych przeciwko bankom urosła o około 12 tys. W samym kwietniu przybyło 3 tys. nowych spraw. Na koniec kwietnia było ich w sądach blisko 51 tys. w porównaniu do 37 tys. na koniec 2020 r.

- poinformował Tadeusz Białek, wiceprezes ZBP. Dodaje, że do tego trzeba doliczyć około 5 tys. spraw, które jeszcze nie zdążyły wpłynąć do banków, więc łączna ich liczba to około 56 tys. To stanowi 13 proc. z około 422 tys. czynnych umów na koniec kwietnia.

Do tej pory – jak wynika z danych ZBP – w jedynie 6 proc. spraw spośród 51 tys. sądy wydały niewiążące wyroki, z czego 79 proc. banki przegrały. - Nieprawdziwa jest rzekoma statystyka wskazująca jakoby 90-95 proc. spraw banki przegrywały i podobny odsetek dotyczył unieważnień. Dane te, przytaczane przez kancelarie frankowe i mające charakter ukrytej reklamy, są wycinkowe. Wedle naszych danych, aktualnie wśród spraw, które są obecnie w II instancji, 79 proc. spraw zostało dotąd przegranych przez banki w I instancji, zaś 21 proc. wygranych w I instancji przez banki – informuje Białek. Dodaje, że wśród przegranych przez banki spraw w 67 proc. sądy orzekały o nieważności, a w 23 proc. to wyroki dotyczące tzw. odfrankowienia. W tym roku spośród wyroków prawomocnych na korzyść klientów było 61 proc. orzeczeń, pozostałe 39 proc. oznaczało wygraną banków – wynika z danych ZBP.