W III kwartale banki udzieliły 68,4 tys. kredytów mieszkaniowych, czyli o 2 proc. więcej niż w II kwartale i o 40 proc. więcej niż w III kwartale 2020 r. Wartość udzielonych kredytów wyniosła rekordowe 23,2 mld zł, co oznacza wzrost kwartalną o 4,9 proc. a rok do roku aż o 64 proc. – wynika z raportu AMRON-SARFiN. Średnia wartość udzielanego kredytu mieszkaniowego w III kwartale wyniosła prawie 340 tys. zł, czyli wzrosła rok do roku o 17,2 proc.
Mimo, że w lipcu doszło do zaostrzenia kryteriów polityki kredytowej przez część banków (związane przede wszystkim z wejściem w życie znowelizowanej Rekomendacji S, która ogranicza zdolność kredytową osób chcących zaciągnąć dług na dłużej niż 25 lat), trend dynamicznego wzrostu akcji kredytowej obserwowany w poprzednich kwartałach nie został zahamowany.
- Utrzymująca się w III kwartale niska - na poziomie 0,1 proc. - stopa referencyjna zachęcała do sięgania po relatywnie tani kredyt hipoteczny, a z drugiej strony, rosnący poziom inflacji skłaniał do inwestowania posiadanych oszczędności w nieruchomości. Już teraz wiadomo, że ten rok będzie rekordowym pod względem rozmiaru akcji kredytowej, która przekroczyła nasze wcześniejsze prognozy. Od stycznia do września udzielono 192 tys. kredytów o wartości 63,3 mld zł, co już jest najwyższym wynikiem w historii. A przed nami jeszcze ostatni kwartał – mówi Jacek Furga, prezes Centrum Prawa Bankowego i Informacji oraz przewodniczący Komitetu ds. Finansowania Nieruchomości Mieszkaniowych Związku Banków Polskich.
W październiku i listopadzie Rada Polityki Pieniężnej podniosła stopy procentowe łącznie o 1,15 pkt proc., do 1,25 proc. Od dalszych decyzji RPP będzie zależeć, czy sektor bankowy przekroczy w tym roku poziom 250 tys. udzielonych kredytów, ale przekroczenie poziomu 80 mld zł dla nowego portfela kredytów mieszkaniowych wydaję się zdaniem ZBP bardzo realne. - W każdym razie, po ostatnich decyzjach RPP i przy rozpędzonej inflacji, nowi kredytobiorcy powinni poważnie rozważyć kredyt ze stałą stopą procentową - podkreśla Furga. Sprzedaż tego typu kredytów stanowi jednak zaledwie kilka procent hipotek.
Na koniec września było w Polsce łącznie 2,54 mln czynnych umów hipotek (w tym ok. 400 tys. frankowych). Łączna kwota zadłużenia z tytułu zaciągniętych kredytów mieszkaniowych przekroczyła 500 mld zł, co oznacza wzrost 3 proc. kwartalnie (w tym ok. 96 mld zł frankowych).