Midas potrzebny do budowy sieci

Zygmunt Solorz-Żak coraz mocniej inwestuje w telekomunikację. Teraz myśli o Midasie. Nie dla szybkiego zysku

Publikacja: 17.12.2010 08:00

Zygmunt Solorz-Żak bierze pod uwagę inwestycję w akcje Midasa.

Zygmunt Solorz-Żak bierze pod uwagę inwestycję w akcje Midasa.

Foto: Fotorzepa

Poważnie biorę pod uwagę inwestycję w akcje Midasa – powiedział Zygmunt Solorz-Żak, założyciel Polsatu, który od poniedziałku jest członkiem rady nadzorczej funduszu.

[srodtytul]Budujemy sieć [/srodtytul]

Ta deklaracja biznesmena to pierwsze oficjalne stwierdzenie w tej kwestii, ale chyba nikogo nie dziwi. Odkąd Nova Capital, główny akcjonariusz Midasa, zmieniła właściciela, fundusz kojarzony jest z Solorzem-Żakiem. Tak samo jak Aero 2 – główny właściciel Novej – znany z tego, że za grube miliony buduje sieć szybkiej mobilnej transmisji danych i współpracuje z Cyfrowym Polsatem, należącym do Solorza-Żaka. Dlaczego biznesmen teraz wychodzi z cienia? Jego słowa i działania wskazują, że zależy mu, aby rynek kapitałowy uwierzył, tak jak on, w mobilny Internet i w preferowany przez niego sposób budowy sieci komórkowej.

– Budujemy jedną sieć LTE dla wszystkich częstotliwości: 900 MHz, 1800 MHz, 2,5?GHz. Będzie miał do niej dostęp każdy obywatel bez względu na to, z jakiej technologii korzysta. Chcemy sprzedawać zasoby hurtowo operatorom, którzy sieci o takiej przepustowości nie mają. Era, Orange, Plus, czy Play szybko nie zbudują sieci LTE – przekonywał Solorz-Żak.

[srodtytul]Potrzebny miliard [/srodtytul]

Powstająca sieć dostępowa wymaga bowiem dalszych inwestycji. Aero 2 przeznaczyło na nią jak do tej pory miliard złotych i potrzebuje drugie tyle.?Solorz-Żak pieniądze ma (otrzyma 2 mld zł za telewizję Polsat), ale już też wie, że czasem warto sięgnąć po finansowanie zewnętrzne. Wojciech Pytel, prezes NFI Midas, przyznał wczoraj, że fundusz stanie się częścią grupy, która będzie starać się o kredyt konsorcjalny. – Rozpoczęliśmy prace nad budową struktury finansowania – powiedział.

Na razie NFI Midas szykuje się do przejęcia spółki Mobyland. Kupiło ją w 2009 r. Aero 2, ale sprzedaje ją... zarejestrowany na Cyprze wehikuł Daycon Trading Limited. Dlaczego – nikt oficjalnie nie chciał o tym mówić.

To na zakup Mobylandu giełdowy Midas robi emisję z prawem poboru. Na każdą starą akcję przypadną cztery nowe po 1,24 zł (wczoraj papier NFI?na GPW kosztował 4,49 zł, o 5,3 proc. mniej niż w środę). – Liczymy, że pozyskamy z emisji 290 mln zł. Gros tej kwoty chcemy przeznaczyć na zakup spółki Mobyland. Wyceniliśmy ja na 177 mln zł, przy założeniu, że dług netto spółki nie będzie wyższy niż 38?mln zł. Jeśli okaże się większy, różnica pomniejszy cenę zapłaty – mówił Wojciech Pytel.

– W naszej ocenie, cena jest atrakcyjna. Potwierdziło ją dwóch niezależnych audytorów. Mobyland posiada unikalne z naszego punktu widzenia dobro: pasmo o szerokości 10 MHz zlokalizowane blisko pasma, które należy do CenterNetu, naszej spółki zależnej. W oparciu o połączone zasoby można świadczyć usługę transmisji danych z prędkością 150 Mb/s – argumentował.

Jak tłumaczył, Midas zajmować się ma z jednej strony hurtem mobilnej transmisji danych, z drugiej obsługiwać małe i średnie przedsiębiorstwa. W jego ocenie uzgodniona cena jest niższa niż wartość Mobylandu. Skoro tak, to Aero 2 kupując tę firmę w lipcu 2009 roku, skorzystało z nie lada okazji. Zapłaciło za nią wówczas około 13 mln euro, czyli około 53?mln zł.

Czy to znaczy, że obecny właściciel Mobylandu zainkasuje dzięki sprzedaży spółki pokaźny zysk i to w gotówce? – Umowa zakupu Mobylandu przewiduje potrącenie zapłaty za tę firmę z zapłatą za akcje Midasa – powiedział Maciej Kotlicki, członek zarządu Midasa. – Następnie chcemy połączyć Mobyland z CenterNetem – zapowiedział Pytel, uzasadniając ten krok oszczędnościami.

To oznacza, że częstotliwość, którą posiada Mobyland, zmieni właściciela. Przenoszenie zasobów między firmami nie było do tej pory możliwe bez zgody Urzędu Komunikacji Elektronicznej. – Nie potrzeba na to zgody UKE. Fuzja to jedyna taka formuła, w której jest to możliwe – zapewnił Solorz-Żak.

Według Pytela w I kw. 2011 r. gotowa będzie oferta Midasa dla partnerów biznesowych. Na razie usługi świadczy Mobyland. – Zakładamy, że w ciągu dwóch lat sprzedamy łącznie 25?mln GB transferu, a w pierwszym roku działalności nasze przychody wyniosą 100 mln zł – zapowiedział Pytel. Na potwierdzenie tego wczoraj Cyfrowy Polsat oferujący dostęp do Internetu obok pakietów telewizji podał, że kupił od Mobylandu 12 mln GB za około 98?mln zł. Na pytanie, kiedy Midas pokaże zyski, Pytel ani Solorz-Żak nie mieli jasnej odpowiedzi. – Na zwrot z inwestycji w telekomunikację czeka się kilka lat – mówił właściciel Polsatu.

[srodtytul]Od Ery się zaczęło [/srodtytul]

Pierwszą inwestycją Solorza-Żaka w telekomunikację była była próba przejęcia Polskiej Telefonii Cyfrowej (Era). To z myślą o niej kupił w 2003 r. akcje Elektrimu. Po roku okazało się, że jest on ciągle właścicielem 48 proc. udziałów Ery. Tak orzekł wiedeński Trybunał Arbitrażowy, zaogniając trwający od 1999 r. spór z pozostałymi udziałowcami komórkowej sieci: Vivendi i Deutsche Telekom.

Zakończył się on w środę nocnym porozumieniem zwaśnionych stron. Vivendi wycofało się z roszczeń w zamian za 1,25 mld euro. Teraz w Polsce Francuzi mają już tylko satelitarną platformę Cyfra+, z którą telewizja Polsat nawiązała niedawno współpracę przy zakupie praw do transmisji meczów polskiej ligi. To wywołało domysły, że Polsat przymierza się do zakupu konkurenta. Solorz-Żak tego jednak nie potwierdził. – Chcemy tylko mieć możliwość pokazywania części meczów – mówił wczoraj.

Po raz pierwszy za to przyznał, że interesowałoby go przejęcie Polkomtelu. – Na razie nie stać nas, aby to zrobić samodzielnie. Doradcy rozmawiają z funduszami o ewentualnej współpracy. Nie otrzymaliśmy jednak żadnej oferty. Jeśli takowa się pojawi, pomyślimy o inwestycji w Polkomtel – mówił Solorz-Żak.

Jedną z pierwszych inwestycji właściciela Polsatu był zakup warszawskiej firmy Sferia, która dziś buduje sieć na zlecenie Aero 2. Był plan, aby wnieść ją do Cyfrowego Polsatu albo połączyć ją z Hawe. – Mamy ważniejsze inwestycje – odpowiadał wczoraj Solorz-Żak. Pytany, czy Sferia trafi do Midasa, mówił: – Może w przyszłości.

[ramka][b]Michał Marczak - DI?BRE?Banku[/b]

Moim zdaniem Zygmunt Solorz-Żak zdołałby kupić Polkomtel przy wsparciu funduszy. Z pewnością 2 mld zł, jakie uzyska ze sprzedaży akcji telewizji Polsat spółce Cyfrowy Polsat, to za mało. Nawet jednak jeśli kupiłby Polkomtel, to pytanie jednak, co dalej. W moim odczuciu operator sieci Plus może być dużo atrakcyjniejszym celem do przejęcia z punktu widzenia paneuropejskiego gracza, takiego jak grupa France Telecom, właściciel Telekomunikacji Polskiej, czy Deutsche Telekom, właściciel Ery. Co do koncepcji hurtowej sieci mobilnego Internetu: niewykluczone, że dobrym pomysłem byłaby jej sprzedaż dużym operatorom. Nie sądzę bowiem, aby nowemu graczowi – takiemu jak Cyfrowy Polsat – opłacało się samodzielnie zdobywać użytkowników, którzy następnie wypełniliby sieć ruchem i sprawili, że inwestycja w nią okazałaby się opłacalna. Niedawno pojawiła się informacja, że Deutsche Telekom i Orange chcą wspólnie inwestować w budowę infrastruktury LTE (ang. Long Term Evolution – red.). Jeśli stałoby się to faktem także w Polsce, niewykluczone, że operatorzy ci mogliby się zainteresować siecią Solorza-Żaka.

[b]Paweł Puchalski - DM BZ WBK[/b]

Grupa NFI Midas podała plan, który z pewnością będzie realizowała. Jednak moim zdaniem Zygmunt Solorz-Żak nie będzie agresywnie inwestował własnych środków w budowę sieci dostępowej Aero 2 (stąd pomysł finansowania zewnętrznego – red.). Powstrzyma się od takich wydatków do czasu, aż rozstrzygnie się, czy i kto kupi Polkomtel. Moim zdaniem Solorz-Żak miałby szansę na jego przejęcie. Pytanie jednak, czy nie sensowniej i prościej byłoby z jego punktu widzenia kupić P4, operatora sieci Play. Po pierwsze transakcja ta wymaga o wiele mniej środków (około 2 mld zł – red.), po drugie gwarantuje biznesmenowi kontrolę nad Playem, o jaką – startując w konsorcjum z dużymi funduszami – mogłoby być trudno w przypadku Polkomtelu (wyceniany jest na 16 mld zł – red.). Dodatkowym argumentem przeciwko inwestycji w sieć Plus jest fakt, że jego EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację) jest już na szczytowym poziomie. Brak potencjału wzrostowego tego wskaźnika powoduje, że nowemu właścicielowi trudno będzie uzyskać zwrot z inwestycji. Reasumując powyższe: obie opcje, zarówno tę, że właściciel Polsatu spróbuje kupić Polkomtel, jak i tę, że sięgnie po Play, uważam za prawdopodobne.[/ramka]

Firmy
Cognor w tym roku nie wypłaci dywidendy. Kurs w dół
Firmy
Vivid Games opowiada o planach na 2024 r.
Firmy
Tesla zyskuje, mimo pogorszenia wyników
Firmy
Elektrotim planuje wypłatę sowitej dywidendy
Firmy
JR Holding z nową strategią
Firmy
Niski popyt pogrążył wyniki Forte