GPW płaci cenę za ubiegłoroczną hossę
W minionym roku główne indeksy naszego parkietu błyszczały na tle wskaźników światowych giełd, a w szczególności pozytywnie wyróżniały się te, które standardowo prezentowane są w ujęciu dolarowym, a także na tle indeksu rynków wschodzących. Choć były duże apetyty na kontynuację korzystnych tendencji, rzeczywistość pierwszych tygodni 2024 r. okazuje się zgoła odmienna. Z jednej strony trudno się dziwić korekcie i realizacji zysków, z drugiej zaś porównania z otoczeniem mogą przyprawiać o frustrację. Ostatnie dni przyniosły kontynuację złej passy, trwającej już czwarty tydzień z rzędu, a nawet jej zdecydowane przyspieszenie. Do minionej środy WIG20 zniżkował o 3,6 proc., co skutkowało przełamaniem istotnych poziomów technicznego wsparcia. Jednocześnie otwiera się droga do kontynuacji przeceny, tym bardziej że nastroje w otoczeniu także ulegają pogorszeniu. Od początku roku indeks naszych największych spółek traci już niemal 7,5 proc., ustępując jedynie najsłabszym wskaźnikom azjatyckim (Hang Seng i KOSPI). W tym czasie MSCI Emerging Markets zniżkuje o 6,7 proc., podczas gdy „dolarowy” MSCI Poland idzie w dół o 11 proc., a WIG20 USD o ponad 10 proc. Lepiej radzą sobie indeksy naszych małych i średnich firm. mWIG40 i sWIG80 do środy zniżkowały po około 3 proc. Pierwszy z nich od początku roku idzie w dół o 4,4 proc., a drugi o 1,5 proc. Wskaźnik średniaków jest o krok od testowania ważnego poziomu technicznego wsparcia.
Patrząc z perspektywy branżowej, w ostatnich dniach w niechlubnej czołówce znalazł się WIG-energia, który do środy zniżkował o 6,4 proc., o 5,8 proc. w dół szedł WIG-odzież, a tuż za nim uplasował się WIG-gry (5,7 proc.). Po 4,8–4,9 proc. traciły wskaźniki sektorów górniczego i paliwowego. W horyzoncie liczonym od początku roku najgorzej radzi sobie WIG-górnictwo, tracący 13 proc., zniżkujący o ponad 10 proc. WIG-paliwa i spadający o 9,5 proc. WIG-motoryzacja.
Do środy najgorzej w gronie blue chips radziły sobie zniżkujące o 7,8 proc. akcje PGE. Po ruchu w bok w końcówce ubiegłego roku, nieudanych próbach wyjścia powyżej 9 zł oraz osłabieniu w pierwszych dwóch tygodniach 2024 r. niedźwiedzie zaatakowały bardziej zdecydowanie, spychając kurs do poziomu najniższego od końca listopada 2023 r. Wszystko to działo się w warunkach braku istotnych informacji dotyczących kondycji spółki. Złą passę kontynuują walory CD Projektu, tracące do środy 7,4 proc. Spadkowa tendencja utrzymuje się czwarty tydzień z rzędu, a jej zwieńczeniem była próba naruszenia poziomu 100 zł, widzianego poprzednio na początku października ubiegłego roku. Od początku roku papiery spółki zniżkują o 13 proc., ustępując jedynie akcjom KGHM. Po około 6,8 proc. w dół szły do środy akcje Allegro i JSW. W przypadku tych pierwszych podwyższona zmienność utrzymuje się od kilku tygodni, a próby powrotu do tendencji zwyżkowej spełzają na niczym. Walory węglowego koncernu po równi pochyłej poruszają się niemal nieprzerwanie od listopada ubiegłego roku. W stawce najsłabszych znalazły się taniejące o 6,3 proc. akcje mBanku, choć w przypadku pozostałych instytucji finansowych niedźwiedzie były znacznie bardziej powściągliwe, choć po ponad 3 proc. zniżkowały akcje Aliora, Pekao SA i Santandera. Wspomniane papiery KGHM do środy taniały o 4,6 proc. (od początku roku tracą 13,7 proc.), schodząc do poziomu najniższego od pierwszej połowy listopada 2023 r., po trzech tygodniach bardzo silnych spadków z rzędu. Wśród średniaków stawka najmocniej przecenianych walorów w dużej części powielała sytuację „liderów” WIG20. Akcje CI Games taniały o 9,4 proc., walory Enei traciły 8,4 proc., a Bogdanki o nieco ponad 7 proc.
Nie tylko dolar przecenia surowce
Początek roku daleki jest od byczych oczekiwań uczestników i obserwatorów rynków towarowych. Wyjątki są nieliczne i dotyczą głównie niewielkiej części surowców rolnych. Dominacja spadków wiąże się jedynie po części z tendencją umacniania się amerykańskiej waluty, a jednym z istotnych źródeł przeceny są obawy związane z perspektywami globalnej, a w szczególności chińskiej gospodarki, ale także kondycji strefy euro. Od początku roku mocno tanieją zarówno surowce energetyczne, jak i metale przemysłowe oraz rolne.
W pierwszej z tych grup wiodą ceny gazu, które na parkietach brytyjskim i holenderskim idą w dół od 12 do ponad 17 proc., mimo sezonu zimowego i utrzymujących się ograniczeń importu surowca z Rosji. Gaz drożeje jedynie w Stanach Zjednoczonych, o ponad 11 proc., ale rozwój sytuacji w ostatnich dniach także sygnalizuje możliwość powrotu do tendencji spadkowej, z jaką mieliśmy do czynienia w ostatnich miesiącach ubiegłego roku. Od trzech tygodni widoczna jest tu mocno podwyższona zmienność. Znacznie spokojniej jest na rynku węgla, którego notowania w Rotterdamie od grudnia 2023 r. stabilizują się na niskim poziomie. Bardziej złożona jest sytuacja w przypadku ropy naftowej. Licząc od początku roku, zmiany notowań są symboliczne i nie przekraczają kilku dziesiątych procent. Minione dwa tygodnie stoją pod znakiem niewielkich spadków, sięgających 1,3–1,5 proc. Wahania nie są zbyt duże, mieszcząc się między 70 a nieco ponad 73 dol. za baryłkę w przypadku amerykańskiej WTI. Trend boczny utrzymuje się tu od niemal sześciu tygodni. W kształtowaniu tej tendencji konkurują między sobą ograniczenia wydobycia ze strony kartelu OPEC+ a obawami o globalną koniunkturę, a co za tym idzie o popyt. Na razie w tych zmaganiach mamy remis. Niemal identycznie kształtuje się układ sił na rynku europejskiej Brent, której cena utrzymuje się między 75 a 80 dol. za baryłkę. Od początku roku mocno w dół idą ceny energii elektrycznej w sporej części krajów Unii Europejskiej. Spadki sięgają od 15 do ponad 19 proc.
Uznawane za papierek lakmusowy dla perspektyw koniunktury gospodarczej notowania miedzi w trakcie pierwszych trzech sesji minionego tygodnia szły symbolicznie w dół, kontynuując tendencję dominującą w trzech poprzednich tygodniach, gdy miały miejsce silniejsze spadki. Od początku roku kontrakty terminowe na ten metal zniżkują o ponad 4 proc. Z niezbyt typową sytuacją mamy do czynienia na rynku aluminium, na którym metal od początku roku tanieje o ponad 7 proc., a notowania jego stopów idą w górę o ponad 31 proc. Nie słabnie presja podaży w przypadku platyny i palladu. Cena pierwszego z tych metali w trakcie pierwszych sesji minionego tygodnia zniżkowała o niemal 4 proc., a od początku roku idzie w dół o ponad 12 proc. Pallad w ostatnich dniach potaniał o prawie 6 proc., a od pierwszych dni stycznia o niemal 17 proc. To poziom najniższy od września 2018 r. Drożejący dolar niekorzystnie wpływa na notowania złota. Do środy kruszec tanieje o 2 proc., zbliżając się do 2000 dol. za uncję.