#WykresDnia: Indeks strachu wystraszył się hossy

Indeks strachu Vix spadł do trzyletniego minimum, gdy S&P 500 wszedł na rynek byka: od najniższego poziomu w październiku wzrósł o ponad 20 proc.

Publikacja: 09.06.2023 09:22

#WykresDnia: Indeks strachu wystraszył się hossy

Foto: Michael M. Santiago

parkiet.com

S&P 500 w końcu rozpoczął nową hossę. Około godziny 16:00 indeks wzrósł o 0,6 proc.. przebijając próg 4292,4 pkt, który był potrzebny do wyjścia z rynku niedźwiedzia. Indeks przekroczył tę linię kilka razy w tym tygodniu, ale nie udało mu się zamknąć wystarczająco wysoko.

Zarówno Nasdaq, jak i Dow Industrial są już w hossie, w którą weszły odpowiednio 8 maja i 30 listopada.

Częścią niepewności jest to, że nie ma ustalonej definicji hossy lub bessy ani żadnego organu regulacyjnego, który by ją określił, jak na przykład National Bureau of Economic Research (NBER) w przypadku recesji. – Problem polega na tym, że nie ma tam autorytetu zasad ani przepisów, 20 proc. pochodzi z naprawdę dawnych czasów, na przykład z czasów pierwszej wojny światowej, po raz pierwszy to widzieliśmy – powiedział Howard Silverblatt, starszy analityk indeksu w Indeksy S&P Dow Jones w Nowym Jorku. Według Silverblatta było 15 rynków niedźwiedzi dla indeksu odniesienia S&P, począwszy od września 1929 r., pod koniec boomu szalonych lat dwudziestych, do obecnego, który rozpoczął się 3 stycznia 2022 r.

Sam Stovall, główny strateg inwestycyjny w CFRA w Nowym Jorku, dodaje element czasowy do swoich kryteriów rynku niedźwiedzia wymagając, aby minimum pozostało nienaruszone przez co najmniej siedem miesięcy, co jego zdaniem usuwa ryzyko szybkiego odwrócenia spadku po spadku rajd o 20 proc. lub więcej, taki jak to, co wydarzyło się podczas Wielkiego Kryzysu Finansowego.

– W 2008 r. indeks S&P osiągnął najniższy poziom 20 listopada, a następnie do początku stycznia podnieśliśmy się o ponad 20 proc., aby odwrócić sytuację i ustalić jeszcze niższe minimum 9 marca – powiedział Stovall. – Po prostu myślę, że to był impuls w ramach długoterminowego rynku niedźwiedzia.

W notatce z poniedziałku Dan Suzuki, zastępca dyrektora ds. inwestycji dyrektor ds. inwestycji w Richard Bernstein Advisors w Nowym Jorku, przyjął jeszcze bardziej wielowarstwowe podejście, ponieważ „jest z pewnością możliwe, aby ten rajd przekształcił się w pełnoprawną hossę, historyczny precedens sugeruje, że nie jest to przesądzone”.

S&P 500 rósł w ciągu ostatnich kilku miesięcy, w dużej mierze dzięki garstce spółek, które odnotowały ponadprzeciętne zyski. Wiele z tych samych firm, w tym Amazon.com, Tesla i producent chipów Nvidia, przewodziło czwartkowemu wzrostowi rynku. To pomogło rosnąć S&P 500. Nasdaq Composite wzrósł o 1 proc., a Dow Jones Industrial Average o 0,5 proc. do 33833.

Co zrobi Fed?

Analitycy przypisywali względny spokój inwestorom przyjmującym postawę wyczekiwania przed kluczowymi wydarzeniami w przyszłym tygodniu. Bureau of Labor Statistics opublikuje świeże dane na temat inflacji we wtorek, podczas gdy Rezerwa Federalna ogłosi swoją ostatnią decyzję w sprawie stóp procentowych w środę.

Jak dotąd pozycjonowanie na rynkach kontraktów terminowych sugeruje, że wielu traderów obstawia, że ​​Fed utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie w czerwcu. Może to przynieść rynkom pewną ulgę w krótkim okresie, chociaż inwestorzy ostrzegają, że wciąż może nastąpić dalsze zaostrzenie polityki.

– Przerwa nie oznacza, że ​​skończyli z podwyżkami stóp – powiedział Tim Courtney, dyrektor ds. inwestycji w Exencial Wealth Advisors.

Inwestorzy obstawiają, że zmienność może wzrosnąć w nadchodzących miesiącach. Kontrakty opcyjne z największymi pozycjami powiązanymi z indeksem zmienności Cboe lub „wskaźnikiem strachu” Wall Street to zakłady, że wzrośnie do 30 – poziomu kojarzonego z niepokojem inwestorów – lub 60, poziomu obserwowanego tylko podczas krachów giełdowych.

Inwestorzy ponownie oceniają trajektorię polityki Fed po tym, jak banki centralne w Australii i Kanadzie w tym tygodniu nieoczekiwanie podniosły stopy procentowe. Handlowcy w pełni wycenili kolejną podwyżkę do lipca w środę. Jednak Krishna Guha z Evercore ISI powiedział, że ruchy rynkowe oparte na działaniach banku centralnego powinny zniknąć.

– Fed ustala tutaj ceny, inni są cenobiorcami i nie powinniśmy ich mylić – powiedział Guha. – Podnoszą stopy częściowo dlatego, że myślą, że Fed jeszcze raz podniesie stopy procentowe, a jeśli im się to nie uda, ryzykują deprecjację waluty.

Skok liczby nowych bezrobotnych do najwyższego poziomu od października 2021 r. zapewnił impuls sektorowi technologicznemu, który słabł w wyniku spekulacji, że Rezerwa Federalna utrzyma stopy procentowe na dłużej. Skok roszczeń pokazuje, że rynek pracy, choć w dużej mierze odporny, zaczyna wykazywać oznaki ochłodzenia.

– Wciąż jest na dość niskim poziomie pod względem początkowych roszczeń. Ale być może fakt, że rośnie z tygodnia na tydzień, daje Fedowi trochę więcej pożywki do wstrzymania się w przyszłym tygodniu – powiedziała Emily Roland, strateg inwestycyjny John Hancock Investment Management, w wywiadzie dla Bloomberg's Biuro w Nowym Jorku.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty