Zillow Observed Rent Index (ZORI), który opiera się na czynszach wywoławczych, czyli reklamowanych czynszach, które wynajmujący mają nadzieję uzyskać, gdy najemca podpisze umowę najmu, wzrósł w kwietniu o 0,6 proc. z miesiąca na miesiąc, co jest największym wzrostem od sierpnia, po skoku o 0,5 proc. w marcu i 0,3 proc. w lutym do nowego rekordu 2018 USD. W ujęciu rocznym wzrost w kwietniu przekłada się na skok o +7,4 proc.
To naprawdę zła wiadomość na froncie inflacyjnym. Ale to nie jest niespodzianka. Potwierdza to, co najwięksi wynajmujący w USA mówili nam w rozmowach o wynikach, że w kwietniu uzyskali podwyżki czynszów od 6 proc. do 8 proc. zarówno w przypadku odnowienia najmu, jak i podpisania nowego najmu; i potwierdza to, co powiedziały nam współczynniki czynszów w CPI za kwiecień, że faktyczne czynsze płacone przez wszystkich najemców wzrosły w kwietniu o 0,5 proc. od marca i o ponad 8 proc. rok do roku - pisze Wolf Richter na wolfstreet.com.
Czynsze stanowią jedną trzecią wskaźnika cen konsumpcyjnych, podzielonego na dwa czynniki czynszowe. CPI dla właścicieli ekwiwalentu czynszu (OER, większy z dwóch, stanowiący 25,4 proc. całkowitego CPI) wzrósł o 0,5 proc. w kwietniu i o 8,1 proc. rok do roku.