#WykresDnia: Niemcy: spadek eksportu

Niemiecki eksport spadł w październiku bardziej niż oczekiwano - w ciągu miesiąca o 0,6 proc.

Publikacja: 02.12.2022 10:00

#WykresDnia: Niemcy: spadek eksportu

Foto: Imke Lass/Bloomberg

Niemiecki eksport spadł w październiku bardziej niż przewidywano, jak pokazały oficjalne dane w piątek, ponieważ gwałtownie rosnąca inflacja, słabnący popyt zagraniczny i napięte łańcuchy dostaw podnoszą widmo recesji w największej gospodarce Europy tej zimy.

Eksport spadł o 0,6 proc. w ciągu miesiąca, dwa razy więcej niż przewidywali analitycy w ankiecie Reutera, wynika z danych Federalnego Urzędu Statystycznego (Destatis). Import również spadł w październiku - o 3,7 proc. - co doprowadziło do wyższego salda handlowego o 6,9 mld euro. Prognozowano, że import spadnie o 0,4 proc. Jednak bilans handlowy poprawia się nie z powodu dynamicznie rozwijającego się eksportu, ale z faktu, że ceny towarów spadły, obniżając import i prowadząc do lepszych warunków handlu.

Niemieckie izby handlowo-przemysłowe (DIHK) poinformowały w zeszłym miesiącu, że niemiecki eksport prawdopodobnie spadnie w przyszłym roku o 2 proc.

Również w zeszłym miesiącu niemiecka grupa przemysłowa Thyssenkrupp ostrzegła, że sprzedaż i zyski spadną w przyszłym roku, ponieważ wysoka inflacja i koszty energii są spotęgowane przez spodziewaną recesję w Europie.

Jednak dane opublikowane w zeszłym tygodniu pokazały, że niemiecka gospodarka wzrosła w trzecim kwartale nieco bardziej niż sugerowały wstępne dane, co dodatkowo świadczy o tym, że nadchodząca recesja nie uderzy tak mocno, jak początkowo się obawiano.

Prawie pełne magazyny gazu w Niemczech zmniejszyły obawy o możliwe reglamentacje w przemyśle, podczas gdy wzrost o 0,4 proc. w trzecim kwartale wskazywał na łagodniejszą recesję, niż początkowo spodziewało się wielu ekonomistów.

Ankieta opublikowana w czwartek wykazała, że niemiecki sektor produkcyjny odnotował w listopadzie nadal słabszy popyt, ale spowolnienie spowolniło, ponieważ oznaki mniejszych niedoborów materiałów podsyciły nadzieje, że presja kosztowa również może się zmniejszyć

Jak analizuje Destatis, eksport towarów do obróbki i dalszego przerobu za granicę ma w Niemczech niewielkie znaczenie gospodarcze. Produkty sprzedawane za granicę stanowią większość eksportu towarów. Federalny Urząd Statystyczny (Destatis) podaje, że 90,3 proc. (1 055,7 mld euro) towarów wyeksportowanych przez Niemcy od stycznia do września 2022 r. to sprzedaż. Wartość towarów wywiezionych w celu przetworzenia kontraktowego za granicę wyniosła zaledwie 11,2 mld euro. Stanowiło to 1,0 proc. całkowitego eksportu Niemiec (1 168,8 mld euro). Towary eksportowane po przetworzeniu na zlecenie w Niemczech stanowiły 3,0 proc. (35,4 mld euro).

Od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę Niemcy odniosły duży cios gospodarczy z powodu uzależnienia energetycznego od Kremla. Po tym, jak prezydent Władimir Putin odciął dostawy rosyjskiego gazu ziemnego, aby ukarać Europejczyków za wspieranie Ukrainy, Niemcy musieli wydać miliardy, aby odzwyczaić swoją gospodarkę od nadmiernego polegania na tym rosyjskim zasobie.

Ale kanclerz Olaf Scholz został teraz oskarżony o ponowne popełnienie tego samego błędu: dążenie do nadmiernego uzależnienia gospodarczego swojego kraju od innej autokracji: Berlinowi grozi uzależnienie od Chin jako rynku dla niemieckiego eksportu.

Głównym przedmiotem niepokoju była niedawna delegacja handlowa, którą Scholz poprowadził do Pekinu, co rozgniewało niektórych partnerów Niemiec w Unii Europejskiej i ich najważniejszego sojusznika geopolitycznego, Stanów Zjednoczonych.

Z czysto handlowego punktu widzenia Scholz miał jednak wszelkie powody, by udać się w podróż w poszukiwaniu lepszych stosunków z Pekinem.

- Niemcy są prawdopodobnie jedną z największych gospodarek najbardziej narażonych na Chiny - powiedział Matthew Oxenford z Economist Intelligence Unit. - Są na przykład firmy takie jak Siemens, są firmy takie jak Volkswagen, są nawet firmy takie jak Adidas, które są mocno obecne w Chinach i bardzo zainteresowane utrzymaniem dostępu do chińskiego konsumenta.

Ekonomista dr Stefan Legge, który wykłada na Uniwersytecie w St. Gallen w Szwajcarii powiedział, że Chiny są jednym z najważniejszych partnerów gospodarczych Niemiec.

- To największe źródło importu, stanowiące 12 proc. importu do Niemiec. To drugi co do wielkości rynek zbytu dla niemieckiego eksportu. Jedna trzecia wszystkich samochodów Volkswagena jest sprzedawana w Chinach – wyliczył. Legge uważa, że skoro Niemcy borykają się z poważnymi trudnościami gospodarczymi, takimi jak wyższe koszty energii dla ich przemysłu i szybko starzejąca się siła robocza, Scholz miał rację przymilając się do największego partnera handlowego swojego kraju.

- W tej chwili Niemcy nie są w mocnej pozycji, więc myślę, że sensowne jest zawarcie umowy z Chinami - powiedział.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty