– Podpisywanie umów na zakup domu będzie spadać, dopóki oprocentowanie kredytów hipotecznych będzie rosło, tak jak miało to miejsce w tym roku do tej pory – powiedział główny ekonomista NAR Lawrence Yun. – Istnieją przesłanki, że oprocentowanie kredytów hipotecznych może w lipcu osiągnąć szczyt lub być bardzo zbliżone do cyklicznego maksimum. Jeśli tak, oczekujące umowy również powinny zacząć się stabilizować.
Spadki zbiegły się w czasie z gwałtownym skokiem oprocentowania kredytów hipotecznych. Według Mortgage News Daily w połowie czerwca średnia dla 30-letniego kredytu o stałej wartości przekroczyła 6 proc.. Na początku roku była w okolicach 3 proc.. Te wysokie stopy i inflacja mocno uderzają w nastroje kupujących.
Według NAR zakup domu w czerwcu był o około 80 proc. droższy niż w czerwcu 2019 r. Prawie jedna czwarta kupujących, którzy kupili dom trzy lata temu, nie byłaby w stanie tego zrobić teraz, ponieważ nie uzyskują już dochodu kwalifikującego do zakupu dom o średniej cenie dzisiaj.
– Sprzedaż domów spadnie o 13 proc. w 2022 r., zgodnie z naszą najnowszą prognozą – dodał Yun. – Oczekuje się, że oprocentowanie kredytów hipotecznych ustabilizuje się na poziomie blisko 6 proc. i stałe tworzenie miejsc pracy, sprzedaż domów powinna zacząć rosnąć na początku 2023 r.
– Podpisywanie umów na zakup domu będzie spadać tak długo, jak oprocentowanie kredytów hipotecznych będzie rosło, tak jak miało to miejsce w tym roku do tej pory – powiedział Lawrence Yun, główny ekonomista NAR. – Istnieją przesłanki, że oprocentowanie kredytów hipotecznych może osiągnąć lub bardzo zbliżyć się do cyklicznego maksimum w lipcu. Jeśli tak, to oczekujące kontrakty również powinny zacząć się stabilizować.
Spadek sprzedaży był powszechny, a najbardziej odczuły to Południe i Zachód. Na północnym wschodzie sprzedaż oczekująca spadła o 6,7 proc. w porównaniu z majem i o 17,6 proc. od czerwca 2021 r. Na Środkowym Zachodzie sprzedaż spadła o 3,8 proc. w miesiąc i o 13,4 proc. rocznie.