Gospodarka Chin rosła w najwolniejszym tempie od czasu wybuchu epidemii koronawirusa dwa lata temu, co podkreśla wpływ pandemii i ścisłego podejścia Pekinu do jej kontrolowania na wzrost. Wzrost produktu krajowego brutto o 0,4 proc. odnotowany w drugim kwartale był niższy niż prognozy ekonomistów dotyczące wzrostu o 1,2 proc. i najsłabszy od 2020 roku. Oznacza to, że Pekin prawdopodobnie nie osiągnie swojego celu 5,5 proc. wzrostu i zadaje kolejny cios globalnej gospodarce dotkniętej obawami o recesję.
Oficjalne dane pokazały, że gospodarka poprawiła się w czerwcu, gdy spadły przypadki koronawirusa, a rząd obniżył podatki i przyspieszył wydatki na infrastrukturę. Jednak prezydent Xi Jinping pozostaje oddany swojemu podejściu Covid Zero do zwalczania infekcji, a niektóre miasta ostatnio odnotowały przypadki wysoce zakaźnego podwariantu BA.5, co sugeruje, że może wystąpić więcej blokad.
– Wzrost PKB to wielka pomyłka – powiedziała Wei Yao, główna ekonomistka Azji i Pacyfiku w Societe Generale w wywiadzie dla Bloomberg Television. – Liczba ta zasadniczo oznacza, że tegoroczny wzrost o 5,5 proc. jest poza zasięgiem, 4 proc. jest nadal bardzo trudne do osiągnięcia. Gospodarka potrzebowałaby „bardzo, bardzo silnego ożywienia w drugiej połowie, aby osiągnąć 4 proc. w tym roku” – powiedziała.