Udana końcówka roku
Większość naszych rozmówców oczekuje, że końcówka roku oraz cały 2014 r. będą udane. – Znacznie zwiększyliśmy skalę działalności. Popyt na oferowane przez nas pożyczki odzwierciedlają rekordowe poziomy miesięcznej sprzedaży. W skali roku możemy zatem oczekiwać sprzedaży na poziomie 50–60 mln zł i wyższej rentowności – mówi Marcin Tokarek, prezes SMS Kredyt Holding. Na przełomie roku spółka planuje uruchomić sprzedaż pożyczek na finansowanie zakupów w sklepach. – Widzimy duży potencjał na tym rynku, a w związku z tym oczekujemy utrzymania tempa wzrostu naszego biznesu – mówi Tokarek. Również Dmitrij Babajew, dyrektor finansowy Agroligi, spodziewa się, że IV kwartał będzie lepszy niż w 2012 r. – Jednak większość naszych przychodów i zysków osiągamy w III kwartale. Na poziomie wyniku netto po trzech kwartałach prawie zrealizowaliśmy prognozę na ten rok. Następny będzie okresem inwestycji. Planujemy osiągnąć nieznacznie wyższe wyniki niż w 2013 r. – zaznacza.
Na poprawę wyników liczy też spółka Mr Hamburger. – W segmencie restauracji Leśnego Runa IV kwartał powinien ugruntować poprawę wyników operacyjnych i potwierdzić znaczące zmniejszenie kosztów – zapowiada Marek Papierniak, prokurent spółki. Spodziewa się znaczącej poprawy wyników w 2014 r. Jednocześnie spółka nie zamierza rezygnować z inwestycji. Chce otworzyć 4–7 nowych restauracji Leśnego Runa, w tym 4–5 przed nowym sezonem letnim. - Ponadto na wzrost przychodów i zysku powinno wpłynąć planowane otwarcie 12–15 lokali Mr Hamburger, przy czym istotne jest, że rozwój ten planowany jest na terenie całego kraju, a nie jak dotychczas tylko w południowej Polsce, i głównie w systemie franczyzowym – mówi Papierniak.
Na inwestycje postawiło też Wind Mobile. – Ten rok był przełomowy. Postawiliśmy nacisk na skokowy rozwój poprzez akwizycje i ekspansję zagraniczną. Biorąc pod uwagę, że efekty inwestycji pojawią się w roku 2014 i następnych, liczymy, że kolejny rok będzie wyjątkowy dla naszej spółki – mówi Igor Bokun, prezes Wind Mobile. Z kolei Robert Siejka, szef The Farm 51 Group, przypomina, że w IV kwartale odbyła się premiera flagowego produktu, gry Deadfall Adventures, wieńcząca kilkuletnią pracę nad tym projektem. – Oczekujemy, że w umiarkowanym stopniu IV kwartał, jak i już w pełni 2014 r., będą istotnie lepsze pod względem dochodów i przepływów pieniężnych z działalności operacyjnej niż wcześniejsze okresy, a to za zasługą wpływów z komercjalizacji Deadfall Adventures – mówi Siejka. Teraz firma zintensyfikuje prace nad kolejnym produktem, grą Get Even. Spore inwestycje planuje też Inventi. – Część środków zamierzamy uzyskać poprzez kolejne emisje akcji – mówi Krzysztof Moszkiewicz, specjalista ds. projektów OZE Inventi.
Raczej bez prognoz
Zdecydowana większość analizowanych spółek nie publikowała planów finansowych. Na ten odważny krok zdobyły się natomiast m.in. Wind Mobile, Uboat-Line, Elemental Holding oraz Agroliga. Na razie podtrzymują prognozy. Z kolei na obniżkę (lub odwołanie planu) zdecydowały się m.in. LUG, Black Point oraz Vedia.
Firmy liczą, że w 2014 r. ożywienie gospodarcze będzie bardziej widoczne. – Pozytywne bodźce płynące z gospodarki w III kwartale okazały się za słabe, by znacząco poprawić kondycję branży oświetleniowej, która w I połowie roku w Polsce skurczyła się o ok. 3 proc. Nam udało się w III kwartale zwiększyć przychody o 2 proc. – mówi Ryszard Wtorkowski, prezes LUG. Dodaje, że apetyt na lepszy wynik pokrzyżowały przesunięcia dużych inwestycji. – Tradycyjnie IV kwartał ma szansę okazać się najlepszym okresem w roku. Jednak zdajemy sobie sprawę, że nasza branża jest uzależniona od koniunktury m.in. w budownictwie, które odczuwa poprawę z pewnym opóźnieniem w stosunku do reszty gospodarki – mówi. Widocznej poprawy warunków rynkowych spodziewa się w 2014 r.
Firmy nie dostosowały się do nowych przepisów. Czy posypią się kary od GPW?
Począwszy od raportów za III kwartał, spółki z NewConnect są zobowiązane do ujawniania znacznie szerszego zakresu danych finansowych. Niestety, nie wszystkie dostosowały się do nowych regulacji. Dlaczego? – W momencie gdy zabrały się za przygotowanie raportów, okazało się, że jest za późno i nie są w stanie uzyskać w terminie wszystkich niezbędnych danych. Stąd potem rozpaczliwe próby ratowania sytuacji poprzez publikowanie niepełnych informacji – uważa Adam Osiński, prezes EBC Solicitors, autoryzowanego doradcy na NewConnect. Dodaje, że dostosowanie się do nowych regulacji nie jest kosztowne, ale wymagało trochę pracy i przede wszystkim uprzedzenia księgowych o nowym zakresie niezbędnych danych. – Nie jest to kosztowne, tylko wymaga odpowiedniego planowania i organizacji pracy. Kosztowne mogło być tylko publikowanie dużej ilości danych porównawczych za III kwartał 2012 r. – uważa. Poprzednio nie było obowiązku publikacji tych danych i bardzo często spółki ich nie miały. – Z kolei ich odtworzenie oznaczało konieczność poniesienia kosztów, gdyż zewnętrzne firmy księgowe często nie chciały wykonywać tego w ramach podstawowego wynagrodzenia, traktując to jako dodatkowe zlecenie – mówi Osiński. W podobnym tonie wypowiada się Piotr Białowąs, wiceprezes INVESTcon Group. – Zacznę od odmitologizowania kluczowej kwestii. Emitenci z NewConnect zawsze podlegali obowiązkowi ujawniania informacji, których źródłem są skrócone sprawozdania finansowe o zawartości zdefiniowanej w ustawie o rachunkowości. Zasadniczą zmianą jest to, że inwestorom ujawniany jest szerszy zakres informacji, który zawsze był i prawdopodobnie będzie dostępny w spółkach akcyjnych – mówi. Pojawia się pytanie, jak GPW potraktuje spółki, które nie dostosowały się do nowych wymogów. – Liczba korygowanych raportów okresowych pokazuje, że gdyby chciała ortodoksyjnie wymierzać sankcje przewidziane w regulaminie, to w ujęciu całego rynku wpływy z kar byłyby siedmiocyfrowe – mówi Białowąs. GPW podkreśla, że decyzja w sprawie kary zawsze podejmowana jest indywidualnie. – W przypadku sprawozdań za III kwartał na pewno fakt, że był on pierwszym z raportami w nowym formacie, wpłynie na rozstrzygnięcia w tym zakresie – mówi Agnieszka Gontarek, dyrektor działu rynku kasowego GPW. Jej zdaniem fakt niedostosowania się spółek do nowych przepisów nie wynika ani z poziomu ich skomplikowania, ani też z kosztów związanych z ich implementacją. – Część spółek nie zorientowała się odpowiednio wcześnie, że począwszy od raportu za III kwartał, obowiązują nowe zasady – uważa. A o to spółki mogą mieć pretensje tylko do siebie. Uchwała wprowadzająca zmiany została podjęta wiele miesięcy temu. Ponadto GPW dodatkowo wysyłała spółkom i autoryzowanym doradcom przypomnienia.