Prywatyzacja. Ciąg dalszy nastąpi

Niewielki wzrost cen energii elektrycznej przy jednoczesnym wzroście popytu – takie są oczekiwania przedstawicieli branży oraz analityków

Aktualizacja: 27.02.2017 03:46 Publikacja: 01.02.2011 02:59

Prywatyzacja. Ciąg dalszy nastąpi

Foto: GG Parkiet

2011 rok dla krajowych spółek energetycznych zapowiada się raczej stabilnie. Czego możemy się spodziewać? – Jeżeli chodzi o poziom cen prądu, to w hurcie kształtują się one w styczniu w granicach ponad 190 zł za megawatogodzinę. Wydaje się, że ten poziom będzie stabilny w ciągu roku – uważa Tomasz Zadroga, prezes największej w sektorze Polskiej Grupy Energetycznej (ma ona ponad 40 proc. udziału w produkcji energii). Podobne są przewidywania przedstawicieli innych firm z branży.

[srodtytul]Popyt będzie stabilny[/srodtytul]

Prognozuje się, że zapotrzebowanie na energię elektryczną będzie w tym roku rosło w podobnym tempie jak w 2010 r. Według danych firmy PSE Operator, która zarządza systemem przesyłu energii, Polacy zużyli w ubiegłym roku o 6,5 proc. więcej prądu w ujęciu rok do roku.

W 2011 r. kontynuowane będą rozpoczęte już wcześniej zmiany w strukturze handlu energią. W ostatnich miesiącach wolumen energii trafiającej na Towarową Giełdę Energii wzrósł ponad trzy i pół razy i można się spodziewać dalszych zwyżek. Zwłaszcza że TGE od grudnia ma konkurenta – rynek obrotu energią elektryczną na GPW. Oba starają się przyciągać nowych uczestników, oferując im coraz lepsze warunki i nowe produkty.

Jeżeli w 2011 r. dojdzie do dużych transakcji w energetyce, to podobnie jak w poprzednich latach można się spodziewać, że po stronie sprzedawcy będzie stał głównie Skarb Państwa. Już teraz instytucje finansowe przypuszczają, że ministerstwo sprzeda po około 10 proc. notowanych na giełdzie PGE i katowickiego Tauronu. Wcześniej czy później zakończy się też spór o gdańską Energę – urząd antymonopolowy w styczniu nie zgodził się, by PGE przejęła najmniejszą z czterech grup energetycznych. PGE jednak zapowiedziała, że na pewno broni nie złoży i odwoła się do sądu. Jeżeli uda się doprowadzić do przejęcia, to za 84,19 proc. akcji Energi gigant zapłaci 7,5 mld zł. MSP chciałoby również sprzedać 51 proc. akcji poznańskiej Enei za ponad 5 mld zł. Rządowy harmonogram zakłada finał transakcji w marcu 2011 r.

[srodtytul]Nie zabraknie dużych transakcji[/srodtytul]

Rynek czeka również na to, kiedy i w jaki sposób szwedzki Vattenfall będzie pozbywał się aktywów w Polsce. Spodziewane?są transakcje jeszcze w tym roku. Wszystkie aktywa, które ten koncern ma w naszym kraju, są wyceniane na ponad 6?mld zł.

Czy możemy się spodziewać w tym roku debiutów giełdowych w energetyce? Najważniejsze spółki z sektora są już notowane, proces ten spowolni w stosunku do poprzednich lat. PGE oczekuje, że uda jej się wprowadzić na rynek publiczny spółkę zależną odpowiedzialną za energetykę odnawialną.

Również Towarowa Giełda Energii przypomniała na początku roku, że jej strategia zakłada przekształcenie się w spółkę publiczną.

Analizy rynkowe
Duże spółki mają miejsce do kontynuacji zwyżek
Analizy rynkowe
Mocna waluta, słabsza giełda
Analizy rynkowe
TACO hossa
Analizy rynkowe
Złoty pozostaje odporny na zawirowania w krajowej polityce
Analizy rynkowe
Techniczna spółka dnia: PGE wybija się z kanału wzrostowego... górą
Analizy rynkowe
Banki kopią dołek pod WIG20, ale poziom 2700 pkt wciąż broniony