Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Tomasz Hońdo, starszy analityk, Quercus TFI
Giełda Podczas gdy polskie akcje wydają się drogie w porównaniu z prognozowanymi zyskami spółek, to tego samego nie da się jeszcze powiedzieć, jeśli pod uwagę weźmiemy wskaźnik cena/wartość księgowa. Pod tym względem wyceny są ciągle sporo niższe niż w okresie, kiedy indeksy GPW kończyły hossę wiosną 2011 roku. Z miesiąca na miesiąc potencjał jest jednak mniejszy.
W analizie sprzed tygodnia zastanawiałem się nad tym, co mogą oznaczać coraz bardziej wygórowane wartości wskaźnika cena/prognozowane zyski spółek. Wnioski nie były jednoznaczne. Z jednej strony co bardziej ostrożni inwestorzy mogą to potraktować jako sygnał do stopniowej realizacji zysków (zwłaszcza w kontekście coraz bardziej widocznych oznak niebezpiecznie rosnącego optymizmu na rynku). Z drugiej – z porównania obecnej sytuacji z tą z lat 2009–2011 wynikałoby, że hossa może jeszcze potrwać w warunkach relatywnie wysokich wycen. Zwłaszcza że ożywienie gospodarcze zacznie popychać w górę zyski spółek, a w ślad za tym prawdopodobnie także prognozy przyszłych zysków.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Na rynku ropy naftowej w tym roku dzieje się sporo, ale jak na razie jest to jeden z najsłabszych surowców. Napi...
Z okazji trzeciej rocznicy rozpoczęcia obecnej hossy na GPW – najdłuższej od 2007 r. – przyglądamy się szansom j...
Trudny poranek mieli za sobą akcjonariusze odzieżowej spółki, aczkolwiek sporą część spadków udało się jeszcze p...
Trzeci kwartał na globalnym rynku IPO był dobry. To zasługa USA i Azji. Europa się dopiero budzi, a Warszawa wyp...
Z wykresu największego na GPW producenta gier płyną coraz mocniej niedźwiedzie sygnały. Zapowiada się na test 19...
Wyniki pierwszego półrocza 2025 r. pokazały, że spółki przemysłowe z warszawskiej giełdy nadal mają mocno po gór...