Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 11.02.2017 09:15 Publikacja: 16.11.2013 18:21
Na 2 tys. zł wyceniono książkę z biblioteki królewskiego rodu Burbonów.
Foto: Archiwum
Hossa panuje na rynku bibliofilskim, gdy na krajowym rynku malarstwa od lat panuje kryzys. Chętnie lokujemy gotówkę w tym, co obiektywnie najrzadsze. Przed nami jeszcze trzy aukcje bibliofilskie, ale już dziś wiadomo, że roczne obroty tej branży wzrosną. Sensacyjnie zapowiada się aukcja warszawskiego antykwariatu Lamus, który od lat jest liderem rynku.
Hossę potwierdzają dotychczasowe aukcje. Rekordowo zakończyła się niedawna aukcja krakowskiego antykwariatu Rara Avis (www.raraavis.krakow.pl). Firma przeprowadziła w 2012 roku cztery aukcje. W tym roku były trzy, ale obroty są porównywalne, co świadczy o ostrej licytacji i rosnącym popycie.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Do niedawna hossę na GPW napędzały banki korzystające na wysokich stopach procentowych, ale ostatnio mają coraz więcej popleczników w firmach, dla których niższy koszt pieniądza powinien być impulsem do poprawy wyników.
Trwająca hossa winduje majątki najbogatszych. Na warszawskiej giełdzie mamy już prawie 20 miliarderów, na czele z Tomaszem Biernackim. Imponujące pakiety mają też akcjonariusze LPP, Cyfrowego Polsatu, CCC, XTB i CD Projektu.
Na palcach jednej ręki można policzyć tych, którzy zapowiadali tak dobre zachowanie polskiego rynku akcji w tym roku. Tymczasem II kwartał ledwie się rozpoczął, a stopy zwrotu głównych indeksów coraz bardziej zbliżają się do 30 proc.
Średnie spółki przyciągają uwagę nie tyko krajowych inwestorów. W tym segmencie hossa w 2025 roku rozkręciła się na dobre za sprawą napływów kapitału z zagranicy na krajowy parkiet oraz wzrostu aktywności lokalnych graczy.
Wyzwania przed branżą to m.in. rola w finansowaniu gospodarki, transformacji energetycznej i rozwoju firm, a także obciążenia regulacyjne i podatkowe.
Kiedyś USA sprzedawały światu globalizację jak coca-colę: masowo i z przekonaniem. Dziś wolny handel przestaje istnieć, a Biały Dom stawia na cła w nadziei na powrót American Dream. Jak do tego doszło i co nam to mówi o przyszłości świata?
Inwestorzy zastanawiają się, czy prezydent Stanów Zjednoczonych rzeczywiście wyrzuci prezesa banku centralnego, czy tylko straszy rynki, by wywołać określone skutki. Jak na razie zyskuje na tym większość walut świata, bitcoin oraz bijące rekordy cenowe złoto.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas