ASE, główny indeks giełdy w Atenach, tracił w poniedziałek blisko 6 proc. Największa przecena dotknęła banki. FTSE/Athex Banks Index odzwierciedlający kursy akcji greckich pożyczkodawców spadał o blisko 10 proc. Przez ostatnie trzy sesje stracił 25 proc., a od szczytu z 2007 r. spadł o 99 proc. Rentowność obligacji trzyletnich wyemitowanych wiosną zeszłego roku przez rząd Grecji wzrosła do 21 proc. Europejskie indeksy giełdowe traciły, a wiele z nich spadało o ponad 1 proc. Niemiecki DAX zniżkował po południu o 1,6 proc., francuski CAC 40 o 1,2 proc., włoski FTSE MIB o 2,2 proc. Tak inwestorzy zareagowali na zaostrzenie sporu między greckimi władzami a europejskimi decydentami. Negatywnie na nastroje wpływały również słabe dane o chińskim handlu zagranicznym oraz obawy przed rozszerzeniem się wojny na Ukrainie.
Ostra retoryka
Bezpośrednim impulsem do przeceny było wygłoszone w niedzielę przez premiera Grecji Aleksisa Ciprasa przemówienie, w którym stwierdził on, że jego kraj nie będzie chciał przedłużenia międzynarodowego programu pomocowego. Ateńskie władze chcą jedynie pożyczki pomostowej, która pozwoli zapewnić Grecji finansowanie do czerwca. Cipras liczy na to, że taki kredyt uda się zdobyć w ciągu 15 dni, a w ciągu kilku miesięcy osiągnąć kompleksowe porozumienie z Unią Europejską i Międzynarodowym Funduszem Walutowym. Grecki premier jednocześnie twardo deklaruje, że jego rząd odejdzie od fiskalnego zaciskania pasa. Ma m.in. podwyższyć płacę minimalną, zwiększyć kwotę wolną od podatku dochodowego, wstrzymać prywatyzację infrastruktury i zażądać reparacji wojennych od Niemiec.
– Nieodwołalną decyzją naszego rządu jest uszanować mandat dany mu przez naród grecki i wynegocjować zakończenie unijnego fiskalnego zaciskania pasa. Tym, czego nie będziemy negocjować, są historia i godność naszego ludu – zapowiada Cipras.
Taka retoryka raczej nie spodoba się europejskim decydentom. W środę, na nadzwyczajnym spotkaniu poświęconym Grecji, zbiera się eurogrupa. Jej przewodniczący, holenderski minister finansów Jeroen Dijsselbloem, już zadeklarował, że jest przeciwny przyznawaniu Grecji pożyczki pomostowej. Przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker ostrzegł w poniedziałek, że strefa euro nie może zaakceptować niektórych elementów programu greckiego rządu.
Obie strony działają pod presją czasu. W środę Grecja przeprowadza aukcję bonów skarbowych. W czwartek odbędzie się szczyt unijnych przywódców, 16 lutego kolejne spotkanie eurogrupy, a 18 lutego Europejski Bank Centralny ma zdecydować, czy przedłużyć Bankowi Grecji pozwolenie na wsparcie krajowego systemu bankowego za pomocą nadzwyczajnej pomocy płynnościowej (ELA).